Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Teksty do ćwiczeń

Zbigniew Morsztyn Emblema 102

Miłość święta i Kupido strzelają, tamta trafia w serce, a ten zawsze chybia
[…]
Jako więc z tęgiej cięciwy puszczona
Leci do celu strzała wymierzona
I wskroś przebija albo grot rzucony
Po lekkim chyżo powietrzu niesiony –
Tak miłość w serca ulubiona godzi
I w nie swe strzały niebieskie zawodzi;
Nie tak porywczy magnes do chwycenia
Żelaza, jako święta do przylgnienia
Miłość, ani tak do słońca ciepłego
Kwiatki się kwapią z cienia podziemnego;
A ten, co na wiatr ślepym bełtembełtbełtem bije,
Pewnie tu tego serca nie przeszyje;
Jezu najsłodszy, Jezu – ma miłości,
Do ciebie strzały rzucam mych żądości,
A twą wzajemnie serce me zranione
I twym niech będzie ogniem zapalone,
Niechaj go insze nie palą płomienie
Ani do niego żadne lgnie stworzenie.

mil Źródło: Zbigniew Morsztyn, Emblema 102, [w:] tegoż, Muza domowa, t. 2, oprac. J. Dür-Durski, s. 88–89.
emblema
bełt
Wespazjan Kochowski Kto fortunat

Mówią, że w wielkim szczęściu ten opływa,
Kto na cię patrza, Damo urodziwa.
Szczęśliwszy, kogo ten Fawor potykafawor potykaFawor potyka,
Że się do ciebie zbliżywszy przymykaprzymykać sięprzymyka.
Najszczęśliwszy ten, co choćby mógł, Pani,
Dostać cię, miłość serca mu nie zrani.

mow Źródło: Wespazjan Kochowski, Kto fortunat, [w:] Helikon sarmacki. Wątki i tematy polskiej poezji barokowej, oprac. M. Malicki, wybór A. Vincenz, Wrocław 1989, s. 192.
fortunat
fawor potyka
przymykać się
Wespazjan Kochowski Opisanie miłości

Czyj to chłopiec? WeneryWeneraWenery. CzemczemCzem z sajdakiemz sajdakiemz sajdakiem chodzi?
Bo z niego mniej ostrożnym często ludziom szkodzi.
Czemu nago? Bo pieszczoch nierad chodzi w sukni.
Czemu dzieckiem? Bo młodzi idą za nim chutnichutnichutni.
Czem skrzydlato? Bo lotnym niestatek go czyni.
Czem bez czołabez czołabez czoła? Bo nie dba, choć kto o co wini.
Czemu ślepo? Oczu go rozkoszy zbawiłyzbawiłyzbawiły.
Czemu chudo? Zbytnie go czucia wysuszyły.
Któż go bożkiem uczynił? Ludzie; ta przyczyna,
By szpetną miłość kryło bostwo Kupidyna.
Głupi i nierozumni ludzie, cóż czyniemy?
Wielki występek większym grzechemgrzechemgrzechem pokryć chcemy.

heli Źródło: Wespazjan Kochowski, Opisanie miłości, [w:] Helikon sarmacki. Wątki i tematy polskiej poezji barokowej, oprac. M. Malicki, wybór A. Vincenz, Wrocław 1989, s. 191–192.
Wenera
czem
z sajdakiem
chutni
bez czoła
zbawiły
grzechem
Jan Andrzej Morsztyn Oddana

Nie pochlebuję‑ć, wierzysz temu, tuszętuszętuszę;
Ale cię z niebem, Jago, równać muszę:
Usta tak w koral ubrane, jak z morza
Rumianą rano twarz wynosi zorza;
Oczy tak jasnym blaskiem ziemi świécą,
Jakim się gwiazdy z słońcem nie poszczycą;
Biała płeć mlecznej nie ustąpi drodze
Bez przypraw, które wożą kraje cudze;
Głos, kiedy śpiewasz, tak wdzięczny, że zgoła
Serafickiego przewyższasz aniołaSerafickiego ... aniołaanioła.
O jakoż bym się do tego wyścigał,
Żebym to niebo, nowy AtlasAtlasAtlas dźwigał!
I chociażby mi z urazuz urazuz urazu lec w grobie,
Życzyłbym nosić ten OlimpOlimpOlimp na sobie,
Byle mi niebem pracę odwdzięczyło
I wleźć mi na się wzajem, dozwoliło;
Wszak takim idą rzeczy ludzkie chodem,
Że kto był z wierzchu, bywa i pod spodem.

6 Źródło: Jan Andrzej Morsztyn, Oddana, [w:] tegoż, Utwory zebrane, oprac. L. Kukulski, s. 174.
tuszę
Serafickiego ... anioła
Atlas
z urazu
Olimp
Jan Andrzej Morsztyn Bierzmowanie

Pałam, bo jakoż nie pałać, kiedy ty
Wzniecasz w mym sercu coraz ogień skryty:
Każdy postępek, każda gładkość twarzy,
Każde twe słowo miłość moję żarzy.
Ustroisz‑li się – żądzy mej przybędzie,
Nie strzymasz – widzę, że nic nie ubędzie,
Płaczesz – w ognistej tonie serce wodzie,
Śmiejesz się – słońce gorętsze w pogodzie,
Gniewasz się – strach mię wraz z miłością piecze,
Łaskawaś – a któż przed łaską uciecze;
Milczysz – ja tęsknię, zaśpiewasz – ja ginę,
W głosie, w milczeniu mam straty przyczynę;
Tańcujesz - są to czarnoksięskie koła,
W których myśl ginie owa cale zgoła;
Lub siędziesz, staniesz, lubo się położysz,
Cokolwiek poczniesz – moje iskry mnożysz;
Lubo mnie blisko, lubo [się] oddalisz –
Tam jasnym okiem, tu tęsknicą palisz.
Ja‑ć się twym czarom nie chcę odejmowaćsię odejmowaćodejmować,
Ale cię przecie muszę przebierzmowaćprzebierzmowaćprzebierzmować
l widząc częstą ogniów mych ponowęponowęponowę,
Już cię Ogniskiem, nie Jagniészką zowę.

7 Źródło: Jan Andrzej Morsztyn, Bierzmowanie, [w:] tegoż, Utwory zebrane, oprac. L. Kukulski, s. 240–241.
się odejmować
przebierzmować
ponowę
1
Pokaż ćwiczenia:
RLIsoXE2Jjls811
Ćwiczenie 1
Zaznacz właściwy wyraz. Wiersz Zbigniewa Morsztyna Emblema 102 mówi o wyższości miłości chrześcijańskiej / ziemskiej nad ziemską / chrześcijańską. Utwór składa się z trzech głównych części: w pierwszych sześciu wersach / strofach wylicza się podobieństwa / różnice między strzałami, których używa Miłość święta i Kupido / człowiek. Kolejne cztery wersy uwydatniają różnice między strzałami / Bogiem i Kupidynem. Ostatnie sześć wersów to apostrofa / anafora skierowana do Jezusa.
ROMhPo0b2oHBT1
Ćwiczenie 2
W wierszu Wespazjana Kochowskiego Opisanie miłości pojawia się wyjaśnienie, dlaczego Kupidyna nazywa się bogiem: Możliwe odpowiedzi: 1. Ludzie chcą w ten sposób usprawiedliwić swoją grzeszność, 2. Tak przedstawia się go w mitologii, 3. Takie określenie wynika z tego, że jest synem Wenery, 4. Wszystkie trzy powyższe odpowiedzi są poprawne
RB8pmkTRFF4VF1
Ćwiczenie 3
Które cechy są wspólne dla Miłości świętej oraz Kupidyna? Wybierz poprawne odpowiedzi: Możliwe odpowiedzi: 1. oboje strzelają, 2. mają solidne łuki, 3. strzelają w serce, 4. czują litość wobec ofiar, 5. obawiają się o brak celności
11
Ćwiczenie 4

Porównaj podmioty liryczne w wierszach Wespazjana Kochowskiego Kto fortunatOpisanie miłości.

R1USgQjDSTawd
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 5

Napisz tekst liczący co najmniej 80 słów, w którym wyjaśnisz, jak oceniana jest miłość w utworach Wespazjana Kochowskiego Kto fortunatOpisanie miłości.

R1HxCibquYzzJ
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 6

Wypisz środki stylistyczne opisujące główną bohaterkę wiersza Jana Andrzeja Morsztyna Oddana. Napisz, jaką funkcję pełnią w utworze.

R5fvfY6A1tiKd
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 7

Wskaż elementy libertyńskie w wierszu Oddana.

RuQbf8TbMw1oY
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

Scharakteryzuj podmiot liryczny wiersza Jana Andrzeja Morsztyna pt. Bierzmowanie.

R1ENgfaY8hmk3
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 9

Na podstawie utworów Emblema 102 Z. Morsztyna, Kto fortunatOpisanie miłości W. Kochowskiego, OddanaBierzmowanie J. A. Morsztyna uzasadnij, że konceptyzm w barokowej poezji polegał na skonstruowaniu wypowiedzi lirycznej według błyskotliwego i zaskakującego pomysłu.

RBP38mh0zeRIA
(Uzupełnij).
Praca domowa

Czy według Jana Andrzeja Morsztyna łatwo zdobyć względy kobiety? Napisz krótkie wypracowanie, odwołując się do dwóch utworów Morsztyna: Na zausznice w dzwonki. Sonet oraz Na zausznice w kłóteczkikłóteczkikłóteczki.

Jan Andrzej Morsztyn Na zausznice w dzwonki. Sonet

Patrzcie, co pannie tej służycie, i wy
Co gładkość znacie oczu, ust i skroni,
I moc dowcipudowcipdowcipu, i władzę jej broni,
Jakie to z wami miłość czyni dziwy:

Wiedząc, że każdy z was do skargi chciwy
Na jej surowość, tak jej i w tym chroni,
Że w tę pobliższą uszu spiżęspiżaspiżę dzwoni,
Aby jej lament nie doszedł rzewliwy.

Już tedy mówić szkoda i fatygi,
Bo któż to sobie sprawi co u głuchau głuchau głucha
I kto z nim wskóra, chybaby na migi.

Jakoż, jeśli nas potka ta otucha,
Że figle ręki, chyższej niźli cygicygacygi
Pojmie, i oczu – dzwońcie jej do ucha.

zd Źródło: Jan Andrzej Morsztyn, Na zausznice w dzwonki. Sonet, [w:] Jan Andrzej Morsztyn (Morstin), Wybór poezji, oprac. W. Weintraub, Wrocław 1988, s. 159.
Jan Andrzej Morsztyn Na zausznice w kłóteczki

Nie dosyć było dla mnie złej otuchy,
Że strzelczy bożekstrzelczy bożekstrzelczy bożek ślepy już i głuchy;
Nie dosyć było, że mię wzrok twój juszyjuszyćjuszy,
A nie uleczy: zamknęłaś i uszy.
Więc twarz twa wabi (o, jaka ochota!),
A serce okna zamknęło i wrota.

zd2 Źródło: Jan Andrzej Morsztyn, Na zausznice w kłóteczki, [w:] Alina Nowicka-Jeżowa, Jan Andrzej Morsztyn i Giambattista Marino. Dialog portów europejskiego baroku, Warszawa 2000, s. 297.
dowcip
spiża
u głucha
cyga
kłóteczki
strzelczy bożek
juszyć