Sprawdź się
Pogrupuj cechy i wartości na te, które można powiązać z przestrzenią domu, i te – charakterystyczne dla przestrzeni dworca.
niewygoda, tymczasowość, ciepło, chłód, spokój, bezpieczeństwo, stałość, obcość, pośpiech, komfort
| dom | |
|---|---|
| dworzec |
Scharakteryzuj sytuację liryczną w wierszu Józefa Barana Bezradność. Uzupełnij tabelę rzeczownikami i przymiotnikami, wykorzystując informacje zawarte w tekście i uzupełniając je własnymi wrażeniami z lektury.
| Podmiot liryczny | |
| Bohater liryczny | |
| Miejsce | |
| Pora dnia | |
| Pora roku | |
| Źródło i natężenie światła | |
| Dźwięki | |
| Zapachy |
Zapisz emocje i postawy, które można przypisać podmiotowi lirycznemu i bohaterowi lirycznemu wiersza Bezradność.
Sparafrazuj określenia z wiersza Bezradność tak, by opisać sytuację bohatera lirycznego bez użycia wyrażeń metaforycznych.
obolały łachman(Uzupełnij).
ostatni pociąg który / ma już parę lat spóźnienia(Uzupełnij).
dla którego ten dworzec / jest ostatnim domem(Uzupełnij).
Zaznacz pytania, które trafnie wyrażają dylematy podmiotu lirycznego wiersza Bezradność.
- Co złego zrobił bezdomny, że teraz żyje na ulicy?
- Dlaczego policja albo obsługa dworca nie usuną bezdomnego?
- Dlaczego ludzie mijają bezdomnego, nie zauważając go?
- Czy sytuacja bezdomnego napotkanego na dworcu to mój problem?
- Jak skutecznie pomóc bezdomnemu?
- Czy wręczanie jałmużny jest aktem pomocy potrzebującemu, czy uspokojenia sumienia darczyńcy?
Jak ocenia swoje postępowanie wobec bezdomnego podmiot liryczny wiersza Bezradność? Uzasadnij swoją odpowiedź, odwołując się do tekstu.
Którą z postaci występujących w wierszu Bezradność trafnie charakteryzuje jego tytuł? Uzasadnij swoje wskazanie i wyjaśnij, na czym polega bezradność tej osoby.
Na podstawie wierszy Józefa Barana Bezradność i *** [Z gestem Piłata…] sformułuj w 5–7 punktach obserwacje na temat współczesnego społeczeństwa.
BezradnośćCo mogę zrobić
dla tego dziadka siedzącego
na dworcowym koszu od śmieci
i czekającego na ostatni pociąg który
ma już parę lat spóźnieniadla tego obolałego łachmana
który słyszy czuje myśli
dla którego ten dworzec
jest ostatnim domem
z domownikami nieznającymi się nawzajem
i spieszącymi każdy do swojego pociągujego twarz ożywia się na chwilę
kiedy wkładam mu do ręki
parę złotych litości:
– kupię sobie za to pastylki na ból głowy
i jakoś przeczekam do ranaŹródło: Józef Baran, Bezradność, [w:] Mała kosmogonia. Wiersze wybrane z lat 1968–1994, Kraków 1994, s. 150.
***Z gestem Piłata umywamy ręce,
Choć winy nasze nie są wcale mniejszeI do ołtarza pierwsi się ciśniemy:
„Dzięki Ci Panie, żem nie jest jak celnik”Że w cudze piersi bić się – w to nam graj –
Więc łupu‑cupu młócka sumień trwa.Wzrok natężamy, dokolna równina,
I pocieszenia jak nie ma, tak nie maZamiecie anioł skrzydłami równinę:
„W sobie szukajcie nadziei i winy”.Źródło: Józef Baran, ***, [w:] Mała kosmogonia. Wiersze wybrane z lat 1968–1994, Kraków 1994, s. 277.