Sprawdź się
Zapoznaj się z fragmentem Legendy o św. Aleksym, a następnie wykonaj ćwiczenia.
Legenda o świętym AleksymW Rzymie jedno panię było,
Coż Bogu rado służyło. [...]
Eufemijan jemu dziano
Wielkiemu temu panu,
A żenie jego dziano Aglijas;
Ta była ubostwu w czas.
Był wysokiego rodu,
Nie miał po sobie żadniego płodu.
Więc‑ci jęli Boga prosić,
Aby je tym darował,
Aby jim jedno plemię dał –
Bog tych prośby wysłuchał.
A gdy się mu syn narodził,
Ten się w lepsze przygodził:
Więc mu zdziano Aleksy,
Ten był oćca barzo lepszy.
Ten więc służył Bogu rad.
Iże był star dwadzieścia k temu cztyrzy lata,
Więc k niemu rzekł ociec słowa ta:
„Miły synu, każę tobie,
Pojim zajegoć żonę sobie; [...]
Syn odpowie oćcu swemu: [...]
Cokole mi chcesz kazać,
Po twej woli ma się to zstać”.
A więc mu cesarz dziewkę dał [...]
A gdy się s nią pokładał,
Tej nocy s nią gadał.
Wrocił zasię pirścień jej,
A rzekł tako do niej:
Ostawiam cię przy twym dziewstwie,
Wroć mi ji, gdy będziewa oba w niebieskim krolestwie.
Jutroć się bierzę od ciebie
Służy(ć) temu, coż ci jest w niebie; [...]
A jeko zajutra wstał,
Od obiada się precz brał; [...]
Nabrał sobie śrebra, złota dosyć,
Co go mogł piechotą nosić;
Więc się na morze wezbrał,
A ociec w żałośc(i) ostał. [...]
Więc to święte plemię
Przyszło w jednę ziemię.
Rozdał swe rucho żebrakom,
Śrebro, złoto popom, żakom.
Więc sam pod kościołem siedział,
A o jego księstwie nikt nie wiedział.
Więc to zawżdy wstawał reno,
Ano kościoł zamkniono,
Więc tu leżał podle proga
Falę, proszę swego Boga.
Ano z wirzchu szła przygoda:
Niegdy mroz, niegdy woda. [...]
A gdy do Rzyma przyjał, Bogu dziękował,
Iż do swej ziemie przygnał.
A rzekąc: Już tu chcę cirzpieć
Mękę i wsztki złe file jimieć.
U mego oćca na dworze,
Gdym nie przebył za morze. [...]
Tu pod wschodem leżał,
Każdy nań pomyje [złą wodę] lał.
A leżał tu sześćnaćcie lat
Wszstko cirpiał Bog rad; [...]
A więc gdy już umrzeć miał,
Sam sobie list napisał
I ścisnął ji twardo w ręce,
Popisawszy swoje wsztki męki
I wszytki skutki, co je płodził,
Jako się na świat narodził.
A gdy Bogu duszę dał,
Tu się wielki dziw zstał:
Samy zwony zwoniły,
Wsztki, co w Rzymie były.
Więc się po nim pytano,
Po wsztkich domiech szukano;
Nie mogli go nigdziej najć,
A wżdy nie chcieli przestać.
Jedno młode dziecię było,
To jim więc wzjawiło,
A rzekąc: „Aza wy nie wiecie o tym
Kto to umarł? Jać wam powiem!
U Eufamijanać leży,
O jimże ta fała bieży;
Pod wschodem ji najdziecie,
Acz go jedno szukać chcecie”. [...]
Kogokole para zaleciała
Od tego świętego ciała,
Ktory le chorobę miał,
Natemieście zdrow ostał. [...]
Chcieli mu list z ręki wziąć,
Nie mogli go mu wziąć:
Ani cesarz, ani papież,
Ani wsz(y)tko kapłaństwo takież,
I wsz(y)tek lud k temu,
Nie mogł rozdrzeć nikt ręki jemu.
Więc wsz(y)tcy prosili Boga za to,
Aby jim Bog pomogł na to,
By mu mogli list otjąć, [...]
Jedno przyszła żona jego,
A wściągła rękę do niego,
Eż jej w rękę wpadł list,
Przeto iż był jeden do drugiego czyst. [...]
Oceń prawdziwość poniższych stwierdzeń w odniesieniu do wiersza Kazimiery Iłłakowiczówny.
prawda | fałsz | |
Ważną funkcję w wierszu pełnią wykrzyknienia. | □ | □ |
Jedynie tytuł wiersza sugeruje, że jest on nawiązaniem do średniowiecznej legendy hagiograficznej. | □ | □ |
Wiersz jest przykładem utworu intertekstualnego. | □ | □ |
Przeredaguj treść wiersza Iłłakowiczówny na list Famijany do Aleksego.
Wysyłałam po ciebie sługi i wysyłałam okręty. B.
zostawiona, owinięta płaszcza rycerską purpurą. C.
i biegłam do wróżbitów, i szukałam na niebie znaków. D.
Czekałam na ciebie lat dziesięć i dwadzieścia, i trzydzieści z górą. E.
Lecz moje serce – rozdarte, rozdarte, ciężkie jak ołów,. F.
O Aleksy, Aleksy, Aleksy!
stwór, płaz, zjawa nieczysta, obmierzły jak glista. G.
Jako rybak mądry wyszedłeś wczesnym rankiem z siecią na połów.
Na podstawie wiersza uzupełnij tabelę, która przedstawia zaskakujący obraz ascezy widziany oczyma Famijany.
tęsknota wypowiedziana przez kochającą żonę, niekończące się oczekiwanie na powrót męża, poszukiwania męża, irracjonalne postępowanie Famijany, niezrozumienie motywów działania męża – odraza wobec ascezy, lamentacyjny charakter wypowiedzi Famijany, wybór ascezy stylizowany na drogę apostołów
Obraz ascezy według Famijany | Przykłady z wiersza Kazimiery Iłłakowiczówny |
---|---|
tęsknota wypowiedziana przez kochającą żonę | |
niekończące się oczekiwanie na powrót męża | |
poszukiwania męża | |
irracjonalne postępowanie Famijany | |
niezrozumienie motywów działania męża – odraza wobec ascezy | |
lamentacyjny charakter wypowiedzi Famijany | |
wybór ascezy stylizowany na drogę apostołów |