Połącz poszczególne chwyty erystyczne z właściwymi przykładami.
Wybrane sofizmaty
Sposób 1.
Sposób 1.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 1. Uogólnienie. Rozszerzać wypowiedź przeciwnika poza jej naturalną granicę, interpretować ją możliwie ogólnikowo, akceptować ją w jak najszerszym sensie i traktować przesadnie; własną wypowiedź zaś utrzymywać w możliwie ograniczonym sensie, zawęzić w możliwie ciasnych granicach; albowiem im bardziej ogólnikowe jest twierdzenie, tym bardziej jest ono narażone na ataki.
cytat 1 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 46.
Sposób 2.
Sposób 2.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 2. Zastosować homonimię w celu rozszerzenia wypowiedzi również na pojęcia, które oprócz jednakowego brzmienia wyrazu mają mało lub też nic wspólnego z rzeczą omawianą; następnie zaś wyraźnie tę wypowiedź obalić i w ten sposób wywołać wrażenie, że się obaliło samo twierdzenie.
Uwaga. Synonimy są to dwa wyrażenia dla tego samego pojęcia; homonimy - to dwa pojęcia określone przez ten sam wyraz. Wyrazy: głęboki, ostry, wysoki, użyte raz w odniesieniu do ciał, innym razem zaś w odniesieniu do dźwięków — to homonimy; rzetelny i uczciwy – to synonimy.
cytat 2 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 48–49.
Sposób 3.
Sposób 3.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 3. Przyjąć twierdzenie wygłoszone w sensie relatywnym [...] jak gdyby było wygłoszone w sensie ogólnym [...] albo przynajmniej ująć je pod zupełnie innym kątem i z tego punktu widzenia je obalać. Przykład podany przez Arystotelesa jest następujący: Murzyn jest czarny, jeśli zaś chodzi o zęby - jest biały; zatem jest czarny i równocześnie nie jest czarny.
cytat 3 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 51–52.
Sposób 12.
Sposób 12.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 12. Jeżeli jest mowa o ogólnym pojęciu, które nie ma własnej nazwy, lecz musi być określone obrazowo przez porównanie, to musimy wybrać od razu takie porównanie, które będzie korzystne dla naszego twierdzenia. Tak np. w Hiszpanii nazwy dwóch partii politycznych, serviles [,,służalcy” – określenie na zwolenników monarchii absolutnej] i liberales [,,wolni” – określenie na liberałów], na pewno zostały wybrane przez ostatnią.
Nazwę „protestanci” na pewno wybrali oni sami, to samo można powiedzieć o ewangelikach; określenie ,,kacerz” natomiast pochodzi od katolików. Dotyczy to także nazw, które bardziej odpowiadają danej rzeczy; np. jeżeli przeciwnik zaproponował jakąś zmianę, nazywamy ją nowinką, albowiem słowo to ma w sobie coś złośliwego. Odwrotnie postępujemy, jeżeli propozycja wychodzi od nas. W pierwszym przypadku należy wymienić jako przeciwieństwo ,,istniejący porządek”, w drugim: „zacofanie”. - To, co ktoś bezstronny i nie mający ubocznych celów nazwałby „kultem” lub „publiczną nauką religii”, nazwałby zwolennik „pobożnością” lub „bogobojnością”, przeciwnik zaś ,,bigoterią” lub „zabobonem”. W gruncie rzeczy jest to subtelna petitio principii [użycie tezy dowodzonej jako przesłanki dowodu]: to, co dopiero ma być dowiedzione, wkładamy już z góry w nazwę, w wyraz, z którego by to potem wynikało przez analityczne wnioskowanie. Co jeden nazywa „zabezpieczeniem” jakiejś osoby lub jej „prewencyjnym zatrzymaniem”, to samo nazwie przeciwnik „zamknięciem w więzieniu”. - Mówca często zdradza już z góry swój zamiar przez nazwę, jaką wybiera dla danej rzeczy. Jeden mówi „duchowny”, inny — „klecha”. Ze wszystkich chwytów i sposobów ten jest używany najczęściej i po prostu instynktownie.
cytat 4 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 59–60.
Sposób 13.
Sposób 13.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 13. Chcąc spowodować, aby przeciwnik przyjął naszą tezę, wypowiadamy również i antytezę, pozostawiając mu wybór między nimi; tę antytezę przedstawiamy tak jaskrawo, że przeciwnik, aby nie wpaść w paradoks, musi przyjąć naszą tezę, która przy porównaniu wydaje się sensowniejsza.
cytat 7 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 60.
Sposób 26.
Sposób 26.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 26. Błyskotliwą sztuczką jest retorsio argumenti [odwrócenie kierunku argumentu]; polega ona na tym, że ten sam argument, który przeciwnik chciał zastosować dla siebie, może być z powodzeniem zastosowany przeciw niemu. Gdy przeciwnik mówi np.: ,,To jeszcze dziecko, trzeba mu pobłażać”, można zastosować retorsio: „Właśnie dlatego, że jest jeszcze dzieckiem, należy je ukarać, żeby się jego złe przyzwyczajenia nie zakorzeniły”.
cytat 5 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 69.
Sposób 35.
Sposób 35.
1
Arthur SchopenhauerErystyka
Sposób 35. Dzięki któremu, o ile tylko da się on zastosować, wszystkie inne sposoby stają się zbędne: zamiast działać argumentami na intelekt, należy działać za pomocą motywów na wolę; wtedy zarówno przeciwnik, jak i słuchacze, o ile tylko leży to w ich wspólnym interesie, natychmiast razem przyłączają się do naszego zdania, choćby nawet pochodziło ono prosto z domu wariatów, albowiem jeden łut woli zazwyczaj ma większe znaczenie niż cetnar rozumu i przekonania. Co prawda daje się to wykonać tylko w specjalnych warunkach. Jeżeli można przeciwnikowi dać do zrozumienia, że gdyby jego zdanie zwyciężyło, zaszkodziłoby to dotkliwie jego interesom, wówczas odrzuci je tak prędko, jak gdyby nieostrożnie dotknął gorącego żelaza.
Na przykład: duchowny broni jakiegoś filozoficznego dogmatu - niech mu ktoś zwróci uwagę, że jego wypowiedź godzi pośrednio w jakiś podstawowy dogmat jego Kościoła, to natychmiast zaprzestanie.
cytat 6 Źródło: Arthur Schopenhauer, Erystyka, Kraków 1973, s. 82–83.
RtfmprCSAH1bu
RoU0M0XzEn6JT11
Ćwiczenie 2
11
Ćwiczenie 3
Wskaż możliwe sposoby konstruktywnej reakcji w sytuacji, gdy współrozmówca dokonuje przekształceń głoszonej przez ciebie tezy.
Podaj możliwe sposoby konstruktywnej reakcji w sytuacji, gdy współrozmówca dokonuje przekształceń głoszonej przez ciebie tezy.
R1OUqcXHAFVzP
– Zauważenie i wskazanie przekształcenia wypowiedzi.
– Odmowa dalszej dyskusji, jeśli współrozmówca upiera się przy swojej „interpretacji”.
– Doprecyzowanie własnej wypowiedzi, np. wyjaśnienie użytych terminów lub wskazanie zakresu ich stosowania.
21
Ćwiczenie 4
Spośród przykładów sofizmatów wskaż te, w których celowo zniekształcono tezę przeciwnika po to, aby łatwiej ją zaatakować, choć w gruncie rzeczy erysta oponuje przeciwko tezie, której współrozmówca wcale nie wypowiedział.
Spośród przykładów sofizmatów wybierz te, w których celowo zniekształcono tezę przeciwnika po to, aby łatwiej ją zaatakować, choć w gruncie rzeczy erysta oponuje przeciwko tezie, której współrozmówca wcale nie wypowiedział.
Do właściwych przykładów dopisz wyjaśnienie dla erysty, uzupełniając zdanie:
Nie masz racji, ponieważ współrozmówca/współrozmówczyni mówił/mówiła o…, a nie o….
RKMwYXxLtOvre
R1VDLWpL3xzxJ
1. Nauczyciel: Drodzy, żeby się skupić, człowiek potrzebuje ciszy. Uczeń: Chyba nie oczekuje pan od nas pełnego skupienia? Bo to by oznaczało zachętę do samobójstwa.
Nie masz racji, ponieważ współrozmówca mówił o znaczeniu ciszy jako niepodejmowaniu rozmów podczas uczenia się na lekcji, a nie o ciszy absolutnej.
2. Klient: Panie dyrektorze, pański bank pobrał ode mnie opłaty, o których nikt nie wspominał przy spisywaniu umowy. Dyrektor: Czy pan uważa, że bank to instytucja charytatywna? W jaki sposób, pana zdaniem, mamy pozyskiwać środki na pensje dla naszych pracowników?
Nie masz racji, ponieważ współrozmówca mówił o opłatach, o których nie wspomniano podczas omawiania szczegółów umowy między bankiem a klientem, a nie o jakichkolwiek opłatach za usługi bankowe.
3. Syn: Mamo, nie całuj mnie przy kolegach, nie jestem już dzieckiem. Matka: Synku, dla mnie zawsze będziesz dzieckiem.
Nie masz racji, ponieważ współrozmówca mówił o sobie, że nie jest dzieckiem w kontekście traktowania go, jakby był kilkuletnim chłopcem, a nie o relacji pokrewieństwa.
6. Nauczycielka: Koleżanki i koledzy, nie możecie dzieciom powtarzać, że nie zdadzą egzaminów, to jest samospełniająca się przepowiednia. Dyrektor: Czy przemilczanie prawdy nie jest formą okłamywania, koleżanko?
Nie masz racji, ponieważ współrozmówczyni mówiła o prognozowaniu pewnych zdarzeń, a nie o faktach.
2
Ćwiczenie 5
W trakcie potocznych rozmów lub dyskusji często nie formułujemy tez explicite, ale wyrażamy je w sposób niepełny czy np. w postaci pytań poprzez obecne w nich założenia. Wskaż, które spośród poniższych tez były obiektem erystycznych ataków w dialogach, jakkolwiek nie zostały wypowiedziane wprost.
W trakcie potocznych rozmów lub dyskusji często nie formułujemy tez explicite, ale wyrażamy je w sposób niepełny czy np. w postaci pytań poprzez ich założenia. Wybierz, które spośród poniższych tez były obiektem erystycznych ataków w dialogach, jakkolwiek nie zostały wypowiedziane wprost.
Nadmierne uogólnienie tezy współrozmówcy
Klient: Panie dyrektorze, pański bank pobrał ode mnie opłaty, o których nikt nie wspominał przy spisywaniu umowy. Dyrektor: Czy pan uważa, że bank to instytucja charytatywna? W jaki sposób, pana zdaniem, mamy pozyskiwać środki na pensje dla naszych pracowników, jeśli nie poprzez pobieranie opłat od klientów?
R1XrBT9YPqMNv
Odwołanie się do niekorzystnych konsekwencji danej tezy
Matka: Wróciłaś do domu o piątej nad ranem! Masz 15 lat! Córka: Mogę wracać wcześniej, ale wszystkie dziewczyny tańczą co najmniej do czwartej. Wyjdę na nudziarę i skończę jak ciotka Wiola – jako nudna stara panna.
R1OS4qYtodmrl
2
Ćwiczenie 6
Sofizmaty strukturalne związane są z błędną strukturą argumentu, w którym pozoruje się proces wnioskowania, jakkolwiek bez uwzględnienia logicznych reguł wnioskowania.
Wśród przykładów sofizmatów wskaż te, które pozorują proces wnioskowania. Następnie scharakteryzuj popełniony przez erystę/erystkę błąd, uzupełniając zdanie:
Wśród przykładów sofizmatów wybierz te, które pozorują proces wnioskowania. Następnie scharakteryzuj popełniony przez erystę/erystkę błąd, uzupełniając zdanie:
Błąd polega na tym, że erysta/erystka…
RKapXfOSgWspM
RkPydeMbgKr2V
4. Polityk nr 1: Reforma edukacji powinna być poprzedzona rzetelną analizą środowisk szkolnych. Polityk nr 2: Reforma polega właśnie na tym, że coś się zmienia, trzeba przestać się skupiać na tym, jakie coś jest, a projektować, jakie być powinno.
Błąd polega na tym, że erysta odrzuca tezę współrozmówcy (o znaczeniu rzetelnej analizy środowisk szkolnych dla reformy edukacji) i prezentuję swoją (o braku znaczenia analizy status quo dla przeprowadzania reform), ale nie uzasadnia merytorycznie odrzucenia.
5. Matka: Wróciłaś do domu o piątej nad ranem! Masz 15 lat! Córka: Mogę wracać wcześniej, ale wszystkie dziewczyny tańczą co najmniej do czwartej. Wyjdę na nudziarę i skończę jako ciotka Wiola – jako nudna stara panna.
Błąd polega na tym, że erystka nie odniosła się do problemu poruszonego przez współrozmówczynię, że z powodu małoletniości pora powrotu do domu nad ranem jest niewłaściwa, ale skupiła się na domniemanych konsekwencjach jako właściwym kryterium oceny sytuacji.
7. Arek: Chodźmy do kina na coś wesołego, jest tydzień komedii w Heliosie. Adam: Wybierasz romantyczną komedię pt. „Czy on jeszcze wróci?” czy raczej biograficzny dramat o chłopakach od K2?
Błąd polega na tym, że erysta na propozycję wyjścia do kina na komedię przedstawił współrozmówcy fałszywą alternatywę: skoro w kinie jest tydzień komedii, romantyczna komedia pt. „Czy on jeszcze wróci?” nie może stanowić jedynej propozycji w tym gatunku filmowym.
3
Ćwiczenie 7
We fragmencie – autorstwa J. Korwina‑Mikkego – zakreśl zdanie, które sugeruje, że autor wypowiedzi nie wygłasza tezy uniwersalnej, choć w kolejnych zdaniach wyciąga wnioski z tej tezy tak, jakby była uniwersalna.
W kolejnym fragmencie – autorstwa J. Korwina‑Mikkego – zacytuj zdanie, które sugeruje, że autor wypowiedzi nie wygłasza tezy uniwersalnej, choć w kolejnych zdaniach wyciąga wnioski z tej tezy tak, jakby była uniwersalna.
1
B. Witkowska-MaksimczukElementy retoryki i erystyki w przykładach
Jest to sofizmat, w którym literalnie traktowana treść wypowiedzi ma postać twierdzenia o ograniczonym zakresie, jednak całość wypowiedzi sprawia wrażenie twierdzenia ogólnego, o zakresie uniwersalnym. Celowi temu służy używanie słów, na które słuchacz często nie zwraca uwagi, takich jak: niemal, praktycznie, raczej, wydaje się. Słowa te powinny sugerować, że przedstawiana teza nie dotyczy wszystkich możliwych przypadków. Dyskusja jednak prowadzona jest tak, jakby ta istotna informacja w ogóle nie była podana i to właśnie jest powodem uznania takiej wypowiedzi za erystyczną.
cytat 8 Źródło: B. Witkowska-Maksimczuk, Elementy retoryki i erystyki w przykładach, s. 191.
RDFt1pfjTZeh8
„A teraz popatrzmy jakie są skutki niepłodzenia dzieci. Nie o to chodzi, że rodzi się ich mało. Chodzi o to, że zmieniamy środowisko. Zwolennikom »środowiska naturalnego« przypominam, że naturalnym środowiskiem, w którym rośnie mały Homo sapiens jest rodzina, w której jest dużo dzieci. Zmusza to każde dziecko do rywalizowania – ale uczy też wzajemnej pomocy. Duża rodzina uczy po prostu życia. Natomiast jedynak to na ogół – nie zawsze – człowiek zdefektowany. W USA nie biorą takich do lotnictwa – bo jedynak boi się ryzykować, nie umie się bić. Społeczeństwo jedynaków jest okaleczone”.
Przeczytaj fikcyjną anegdotę o Szatofimie. Zakreśl erystyczne wypowiedzi Sokratesa (homonimię) i Szatofima (argumentum ad personam). Odpowiedz na pytanie: anagramem jakiego słowa jest fikcyjne imię Szatofim?
Zapoznaj się z fikcyjną anegdotą o Szatofimie. Zacytuj erystyczne wypowiedzi Sokratesa (homonimię) i Szatofima (argumentum ad personam). Odpowiedz na pytanie: anagramem jakiego słowa jest fikcyjne imię Szatofim?
R11TRK7VZrcxU
Tekst:
„Szatofim był młodzieńcem urodziwym i niefrasobliwym. Trudno go było czymkolwiek zasmucić lub zdenerwować. Pewnego razu Szatofim udał się nad rzekę, by porozmawiać z Sokratesem, bo słyszał, że mistrz ceni prawdziwe piękno. Poprawił loki, udrapował szatę i powędrował nad Kifisos. Wypatrzył Sokratesa przy wielkim kamieniu. Dostojnym krokiem dotarł do filozofa i stanął tak, by ten mógł dostrzec olśniewający profil Szatofima. Niestety Sokrates nie zwracał na młodzieńca uwagi. Zniecierpliwiony Szatofim chrząknął i zwrócił się do filozofa:
»Sokratesie, słyszałem, że cenisz prawdziwe piękno, więc przybyłem do ciebie, byś mógł nacieszyć się widokiem mej twarzy«.
Sokrates nieznacznie przekręcił głowę w stronę urodziwca i odpowiedział pytaniem:
»Urodziwy Szatofimie, czyś piękny po ojcu, czy po matce?«.
Szatofim odrzekł:
»Po ojcu ojca«.
Sokrates:
»Czyś poznał swego pięknego dziada, czyś słyszał, że miałeś pięknego dziada?«.
Szatofim:
»Słyszałem. Kiedy się urodziłem, dziada nie było z nami, bo odszedł w świat, żeby nacieszyć jak największą liczbę greckich kobiet swoim pięknem«.
Sokrates pytał i pytał, a Szatofim odpowiadał, coraz bardziej zniecierpliwiony i rozczarowany, że starzec tylko rozprawia i nie chce podziwiać urodziwej twarzy Szatofima. W końcu nie wytrzymał i sam zadał Sokratesowi pytanie:
»Sokratesie, co ty wyprawiasz? Przyszedłem ci okazać moje piękno, a ty ledwo co na mnie zerknąłeś i ciągle gadasz. Po co?«.
A Sokrates skwapliwie mu odrzekł:
»No to wszystko w porządku, Szatofimie. Ty przyszedłeś pokazać mi swoje piękno, a ja staram się je zobaczyć. Wprawdzie jesteśmy na początku drogi, jeszcze nic nie widzę, ale zapewne za mało pytań ci zadałem. Kontynuujmy…«.
Szatofim chyba po raz pierwszy w życiu poczuł gniew i szybko oddalił się od kamienia i starego nudziarza. Kiedy potem przyjaciele pytali go o to, jak Sokrates zareagował na jego piękną twarz, zwykł odpowiadać z lekceważeniem:
„A czy ktoś tak brzydki jak Sokrates może coś dorzecznego rzec o pięknie?«”.