Sprawdź się
Dopisz 5 synonimów do słowa „religijny”.
W życiu bohaterów Chłopów religia, wiara i związane z nimi obrzędy odgrywają ważną rolę. Zaznacz twierdzenia, które są prawdziwe:
- Większość mieszkańców Lipiec stanowią katolicy, pozostali są ewangelikami.
- Święta kościelne są obchodzone w Lipcach uroczyście i zgodnie z obowiązującym rytuałem, ale tylko najważniejsze, np. Gody.
- Pobożność niektórych bohaterów jest demonstracyjna, służy do budowania pozycji społecznej wśród mieszkańców wsi.
- Rytm życia mieszkańców wsi wyznaczają święta kościelne, które często mają też związek z rytmem natury, np. bardzo ważne są obrzędy dziękczynne za dobre plony.
- Chłopi wierzą w bezpośrednią ingerencję Boga w ich życie, dlatego zawierzają mu swoje sprawy.
Zapoznaj się z fragmentem powieści i zaznacz, w jakich okolicznościach odbywa się rozmowa. Oceń prawdziwość zdań. Zaznacz P, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub F – jeśli jest fałszywe.
Chłopi– A to i dobrodziej naucza, żeby szanować starszych. Napij no się, Kuba, na zgodę i słuchaj, coć rzeknę, a sam się pomiarkujesz, że co parobek, to nie gospodarz… Kużden ma swoje miejsce i la każdego co innego Pan Jezus wyznaczył. Wyznaczył ci Pan Jezus twoje, to go się pilnuj i nie przestępuj, na pierwsze miejsce się nie pchaj i nie wynoś się nad drugie – bo zgrzeszysz ciężko. I sam dobrodziej ci powtórzy to samo, że tak być musi, bych porządek na świecie był. Miarkujesz se, Kuba?
– Nie bydłem przeciech i swoje pomyślenie mam.
– To baczże, byś się nad drugie nie wynosił.
– I… inom bliżej ołtarza chciał być…
– Pan Jezus z każdego kąta słyszy, nie bój się. I po co się pchać między najpierwsze, kiej wszyscy wiedzą, ktoś jest?
– Juści, juści… gospodarzem byłbym, to i baldach nosić bym nosił, a i dobrodzieja pod pachę wiódł, i w ławkach siadał, i z książki głośno śpiewał… a żem ino parobek, chocia i syn gospodarski, to mi w kruchcie stać abo przed drzwiami, jako te pieski… – powiedział smutno.
– Takie już na świecie urządzenie jest i nie twoja głowa zmieni.
– Pewnie, że nie moja, pewnie.Źródło: Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, t. 1, Warszawa 2001, s. 90–91.
PYTANIE | PRAWDA | FAŁSZ |
Wypowiedź Boryny odnosi się do sytuacji, kiedy Kuba zajął przednie miejsce w kościele podczas mszy świętej. | P □ | F □ |
Dobrodziej to dziad, który był w Ziemi Świętej. | P □ | F □ |
Powiedzenie: „a sam się pomiarkujesz, że co parobek, to nie gospodarz” oznacza, że każdy z wymienionych ma inne zadania do wypełnienia. | P □ | F □ |
Nakaz Boryny: „na pierwsze miejsce się nie pchaj i nie wynoś się nad drugie” odwołuje się do nauczania ewangelicznego. | P □ | F □ |
Maciej przemawia do Kuby w dobrej intencji, mając na myśli tylko względy religijne. | P □ | F □ |
Słowa: „Takie już na świecie urządzenie jest” oznacza, że panuje ustalona hierarchia w społeczeństwie. | P □ | F □ |
Boryna czuje się lepszy od Kuby, bo ksiądz poprosił go o noszenie nad nim baldachimu podczas procesji. | P □ | F □ |
Kościół naucza o pokorze i niewywyższaniu się, ponieważ taki porządek pomaga w utrzymaniu karności i posłuszeństwa ludzi. | P □ | F □ |
W kościele każdy zajmuje miejsce tam, gdzie jest wolne. | P □ | F □ |
Najbogatsi i przez to wyróżnieni chłopi mają przywilej przewodzenia w procesji. | P □ | F □ |
Zapoznaj się z poniższym fragmentem, a następnie ustal, czego dowiadujemy się o Rochu z I tomu powieści (Jesień)? Zaznacz zdania odnoszące się do tej postaci.
Chłopi— Skąd on jest?
— Skąd? Ze świata szerokiego, abo to kto wie? — Nachyliła się nieco, wzięła główkę na dłoń, obcinała liście i mówiła szybko, coraz głośniej, żeby i drugie słyszały: — Co trzecią zimę przychodzi do Lipiec i u Boryny zakłada kwaterę… Rochem kazał się przezywać, choć mu ta pewnie i nie Roch… Dziad jest i nie dziad, kto go tam wie… ale pobożny człowiek i dobry… ino mu tej obrączki nad głowę, a byłby rychtyk kiej te świątki na obrazach. Różańce ma na szyi obcierane o grób Jezusowy… obrazki dzieciom daje święte, a jak niektórym, to i takie z królami, co to z naszego narodu przódzi wychodziły… i książki pobożne ma i takie, w których stoi wszystko, i historie różne o świecie… czytał je przecież mojemu Walkowi, to i ja, i mój słuchalim, inom przepomniała, bo i wymiarkować ciężko… A nabożny taki, że z pół dnia przeklęczy, drugi raz pod krzyżem albo i gdzie w polu, a do kościoła ino na mszę chodzi. Dobrodziej zapraszał go do siebie, na plebanię, to mu rzekł:
— Z narodem mi ostać, nie na pokojach moje miejsce…
— Miarkują też wszyscy, że nie musi być z chłopskiego stanu, choć mówi jak wszystkie, i nauczny jest; jakże, z Żydem gadał po niemiecku, a we dworze w Drzazgowej — to z panienką, co była la zdrowia w ciepłych krajach, też rozmówił się po zagranicznemu… a od nikogo nic nie weźmie, tyle co tę kapkę mleka i kromkę chleba, a i za to jeszcze dzieci uczy… powiedają…Źródło: Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, t. 1, Warszawa 2001, s. 132–133.
- Jest wrażliwy na niedolę zwierząt i potępia znęcanie się nad nimi.
- Czyta i opowiada ludziom pobożne i święte historie, śpiewa nabożne pieśni.
- Jest prawą ręką księdza, służy mu do mszy.
- Modlitwą wspiera Kubę w chwili jego śmierci.
- Pomieszkuje u Boryny i uczy dzieci wiejskie w jego izbie.
- Jest emisariuszem i konspiratorem, przygotowuje powstanie i nosi tajne listy.
- Uczestniczy w życiu wsi (w świętach i obrzędach).
- Jest ascetą i pokutuje za grzechy ludzkości.
- Ludzie mają go za bigota i świętoszka.
Zapoznaj się z poniższym fragmentem powieści, a następnie dokończ ustnie opowieść Rocha. Odpowiedz pisemnie na podane pytania.
ChłopiNaraz pies jął skowyczeć w sieni i tak przeraźliwie zawył, że umilkli wszyscy. [...] Roch rzucił się do sieni tak prędko, że o mało się nie przewrócił o szatkownicę.
– I nic... chłopak któryś przyciął psu ogon drzwiami i bez to tak wył! [...}
Roch powrócił mocno wzburzony, oswobodzić musiał psa, bo skowyt było słychać już gdzieś w opłotkach.
– I pies stworzenie boskie, i czuje krzywdę jako i człowiek... Pan Jezus miał też swojego pieska i nie dał nikomu go krzywdzić... – powiedział porywczo.
Roch milczał chwile, a potem podniósł siwą głowę [...] i ozwał się cicho, przebierając palcami ziarna różańca...
– … W owy czas daleki…
Kiej Pan Jezus jeszcze po ziemi chadzał i rządy nad narodem sam sprawował, stało się to, coć wam rzeknę…
[…]
I szedł Pan Jezus… szedł… aż i przyszedł do lasu…
Odpoczął se w cieniu niezgorzej, ochłodził wodą i coś niecoś z torby przegryz, potem wyłamał niezgorszy kijaszek, przeżegnał się i wlazł w bór.A bór był stary i gęsty, a błota nieprzebyte […], że musi sam Zły tam domował, a gąszcze, że i niektóremu ptakowi łacno przemknąć się nie było. Jeno Pan Jezus wszedł, a tu kiej Zły borem nie zatrzęsie, kiej nie zacznie wyć, kiej nie zacznie łamać chojarów. [...] Ciemność się stała, że chocia oko wykol – a tu szum, a tu trzask, a tu zawierucha..., a tu jakieś zwierzaki, pomioty diabelskie wyskakują i szczerzą kły... i warczą... i straszą...
Ale i Panu Jezusowi dość było tego głupiego strachania, i że pilno na odpust, to przeżegnał bór i zaraz wszystkie Złe i ze swoimi kumami przepadli w oparzeliskach.
Ostał się ino taki dziki pies, bo w ony czas pieski nie były jeszcze z ludźmi pobratane.Ten ci to pies ostał i leciał za Panem Jezusem, szczekał, to docierał do świętych nóżek Jego, to udarł zębcami za porteczki, to kapot Mu ozdarł i za torby chytał [...] ale Pan Jezus, jako że był litościwy i krzywdy nijakiemu stworzeniu zrobić by nie mógł, a mógł go kijaszkiem przetrącić abo i zasie samym pomyśleniem zabić, to ino powieda:
– Naści, głupi, chlabaszka, kiejś głodny – i rzucił mu z torby.
Ale pies się rozeźlił i zapamiętał, że nic, ino kły szczerzy, warczy, ujada, a dociera i całkiem już psuje Jezusowe porteczki.
– Chlebam ci dał, nie ukrzywdził, a obleczenie mi rwiesz i szczekasz po próżnicy. Głupiś, mój piesku, boś Pana swego nie poznał. Jeszcze ty za to człowiekowi odsłużysz i żyć bez niego nie poradzisz... – powiedział Pan Jezus mocno, aż pies siadł na zadzie, potem zawrócił, ogon wtulił między nogi, zawył i kiej ogłupiały pognał w cały świat.
Źródło: Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, t. 1, Warszawa 2001, s. 138–139.
Zapoznaj się z fragmentem powieści, a następnie dokończ poprawnie zdania.
ChłopiKuba wyjął z zanadrza parę oszczędzonych skibek chleba, rwał je w glonkiglonki, przyklękał i rozrzucał po mogiłach.
– Pożyw się, duszo krześcijańska, co cię wypominam w wieczornym czasie, pożyw się, pokutnico człowiecza, pożyw się! – szeptał z przejęciem.
– Wezną to? – pytał cicho Witek zatrwożonym głosem.
– Przeciech! Ksiądz żywić nie da!… w beczki drugie kładą, ale tym biedotom nic z tego… Księdzowe albo i dziadoskie świnie mają wyżerkę… a dusze pokutujące głód cierpią…
– Przyjdą to?…
– Nie bój się… Wszystkie te, co czyścowe męki cierpią… wszystkie. Pan Jezus odpuszcza je na ten dzień na ziemię, żeby swoich nawiedziły…
– Żeby swoich nawiedziły! – powtórzył z drżeniem Witek.
– Nie bojaj się, głupi, zły dzisiaj nie ma przystępu, wypominkiwypominki ano odganiają go, i te pacierze, i te światła… A i Pan Jezus sam chodzi se dzisiaj po świecie i liczy, gospodarz kochany, co mu ta jeszcze dusz ostało, aż se wybierze wszystkie, wybierze… Dobrze baczębaczę, jak matula mówili, a i stare ludzie przytwierdzają…
– Pan Jezus se chodzi dzisiaj po świecie! — szeptał Witek i oglądał się bacznie…Źródło: Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, t. 1, Warszawa 2001, s. 169–170.
Wydarzenie ma miejsce w...
- Noc Dziadów.
- Święto Zmarłych.
- Zaduszki.
Kuba rozrzuca jedzenie...
- dla dusz czyśćcowych.
- dla pokutujących grzeszników.
- dla błąkających się pokutników.
- wszystkie odpowiedzi są poprawne.
Ksiądz...
- odprawia obrzędy za dusze czyśćcowe.
- nie uczestniczy w Zaduszkach.
- potępia praktyki karmienia dusz.
- jest duszpasterzem i sam karmi dusze zmarłych.
W opowieści Kuby Pan Jezus chodzi po świecie, ponieważ...
- sprawdza zachowanie ludzi.
- wybiera dusze czyśćcowe do nieba.
- raz w roku schodzi na ziemię.
- w Święto Zmarłych rozmawia z duchami.
Kuba wywiódł swoje obrzędy z...
- nakazów religijnych.
- Pisma Świętego.
- tradycji ludowej.
- katechizmu.
Opisana sytuacja pokazuje zgodnie z intencją narratora...
- strach przed zmarłymi.
- przestrzeganie nakazów religijnych.
- ciemnotę i zabobon.
- głęboką wiarę chłopów.
Podobny temat występuje w...
- Dziadach cz. II Adama Mickiewicza.
- Opowieści wigilijnej Karola Dickensa.
- Kordianie Juliusza Słowackiego.
- Quo vadis Henryka Sienkiewicza.
Na podstawie poniższego fragmentu oraz całej części 1 Chłopów przygotuj się do dyskusji i zbierz argumenty na temat religijności chłopskiej. Uzupełnij tabelę.
ChłopiNiedzielny to był dzień i chociaż dzwony jeszcze nie przedzwaniały do kościoła, a już we wsi wrzało kieby w ulu. Z pół wsi szykowało się na wesele Borynowe z Jagną. […]
Na sumę mało kto poszedł, gniewał się o to dobrodziej, że la wesela zapominają o służbie Bożej — co było i prawdą, ale naród to sobie rozumiał, że i wesela takie nie co niedziela się odprawiają.
Źródło: Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, t. 1, Warszawa 2001, s. 198–201.
Odwołując się do ćwiczeń z lekcji, scharakteryzuj religijność ludową w Chłopach.

W rzeźbie dostrzegamy 1. czerwień i błękit, 2. stylizacji, 3. naiwny, 4. kwiecistym postumencie, 5. szacunek, 6. polichromowana, 7. fioletowa, 8. Matkę Boską, 9. ornamentykę, 10. frontalnie, 11. geście błogosławieństwa, 12. berło, 13. korony korony, narzucony na postacie różaniec, srebrne gwiazdy na wierzchniej szacie Maryi, które nie tyle służą ozdobie, co podkreślają 1. czerwień i błękit, 2. stylizacji, 3. naiwny, 4. kwiecistym postumencie, 5. szacunek, 6. polichromowana, 7. fioletowa, 8. Matkę Boską, 9. ornamentykę, 10. frontalnie, 11. geście błogosławieństwa, 12. berło, 13. korony twórcy wobec postaci Maryi i Jezusa.
szacunek, berło, fioletowa, Matkę Boską, kwiecistym postumencie, naiwny, czerwień i błękit, ornamentykę, frontalnie, stylizacji, polichromowana, korony, geście błogosławieństwa
Rzeźba jest ...................................................... (namalowana w drewnie) i przedstawia ...................................................... z Dzieciątkiem na ręku. Świątek ma charakter ......................................................, o czym świadczą rysy obu postaci, nie są także zachowane naturalne proporcje kobiety i dziecka. Jezus unosi rękę w ......................................................, a w drugiej trzyma kodeks. Maryja dzierży...................................................... i obejmuje Jezusa. Oboje mają ...................................................... na głowach. Kolorami szat Maryi są ....................................................... Szata Jezusa jest ....................................................... Takie ukształtowanie kolorystyczne rzeźby wskazuje na zabieg...................................................... szat, by wyglądały jak na średniowiecznych wizerunkach. Rzeźba jest statyczna, zwarta, nieco uproszczona. Posadowiona jest w kapliczce na zielonym, ......................................................, symbolizującym glob ziemski, którego Matka Boża jest królową. Występuje minimalna liczba detali. Postaci są zespolone, ujęte ......................................................, tzn. można je oglądać tylko od przodu. Rzeźba została tak zaplanowana, ponieważ świątki pozostawały w kapliczkach.
W rzeźbie dostrzegamy ...................................................... korony, narzucony na postacie różaniec, srebrne gwiazdy na wierzchniej szacie Maryi, które nie tyle służą ozdobie, co podkreślają ...................................................... twórcy wobec postaci Maryi i Jezusa.