Sprawdź się
Tekst do ćwiczeń
Tristan mówi do IzoldyZanurzam się
w miłość jak w morze rozdzierającej czystości,
w szlochającą ulewę,
w lament,
którego się nie da utulić.
Niewysłowiona
zalewa mnie żałość. Gasnę.
Jak przestrzeń wchłania blask,
jak powietrze wchłania głos,
jak gąbka wchłania
zawieszony nad nią ocean
i jego ciężką wspaniałość ciekącą,
tak serce moje
wchłania miłość i mękę.Nie ma dla mnie ratunku,
nie ma życia bez ciebie, miła,
tylko śmierć,
tylko zatracenie.
A z tobą to niebo słodkie, wiecznie smutne,
co dzień ciepłe łzy na policzkach
i zstępowanie
pełne pokory
w coraz bardziej głębokie
otchłanie
cierpienia.
Podaj co najmniej pięć związków frazeologicznych ze słowem miłość. Wskaż ten, który twoim zdaniem odnosi się do historii Tristana i Izoldy.
Określ, jakim typem liryki jest wiersz Tristan mówi do Izoldy. Odpowiedź uzasadnij.
Wyjaśnij, na czym polegają odwołania do średniowiecznych Dziejów Tristana i Izoldy w wierszu Anny Świrszczyńskiej.
Scharakteryzuj podmiot liryczny wiersza Anny Świrszczyńskiej. Odpowiedzi zapisz w formie mapy myśli.
Nazwij co najmniej cztery środki stylistyczne zastosowane w wierszu Świrszczyńskiej. Wypisz ich przykłady oraz określ ich funkcję.
W pierwszej strofie wiersza zaznacz na zielono wszystkie określenia związane z wodą.
Zapoznaj się z opinią Czesława Miłosza o poezji Anny Świrszczyńskiej, a następnie wyjaśnij, jaką funkcję w wierszu Tristan mówi do Izoldy pełni obrazowanie akwatyczne.
Jakiegoż to gościa mieliśmy„[...] jej świat ekstazy i cierpień, żarliwych szeptów i hymnów na chwałę istnienia na pewno nie mieści się w tym, co nazywamy materią, fysis, czyli rozciąga się w meta, uczestniczy w wielkim oceanicznym Wszystkim”.
Porównaj poetyckie sposoby odwołania do historii Tristana i Izoldy w wierszu Anny Świrszczyńskiej i prozie poetyckiej Haliny Poświatowskiej. Porównanie prowadzące do wskazania podobieństwa i różnic możesz przeprowadzić w formie dłuższej wypowiedzi pisemnej lub w formie tabeli. Wypowiedź pisemna powinna zawierać tezę interpretacyjną i mieć co najmniej 300 słów.
Kiedy Izolda umierała…Kiedy Izolda umierała – Tristan pochylał się nad szpitalnym łóżkiem – ręką miękką i chłodną dotykał rozpalonego czoła. Podawał oddech – z własnych ust – i piła Izolda życie z oddechu kochanka. Podtrzymywał jej osuwającą się głowę, wąskie szczupłe plecy. – Obojczyki wychudłe podnosiły się spiesznie, aby nadążyć za oddechem. Serce biło prędko, nierówno. Izolda zaciskała palce wokół ręki Tristana. Przemów do mnie – prosiła – chcę słyszeć twój głos, jeszcze mogę słyszeć – mówiła. Milczał Tristan – i umarła ślepa Izolda przyciskając usta do rąk kochanka. Które miękkie były i chłodne.