Sprawdź się
Wskaż osoby dramatu o cechach kołtuna.
- Pani Dulska
- Pan Dulski
- Zbyszko Dulski
- Hesia Dulska
- Mela Dulska
- Juliasiewiczowa z Dulskich
- Lokatorka
- Hanka
- Tadrachowa
Uzupełnij tekst, wstawiając w puste miejsca właściwe słowa.
obyczajowości, wewnętrzne, nieobyczajności, we własnym środowisku, zewnętrzne, pozorach, państwowym, filistrów, wśród elity społeczeństwa, pozytywistów
Gabriela Zapolska występowała w swoich utworach przeciwko .......................................................... mieszczan, którzy zwracali uwagę przede wszystkim na sprawy .........................................................., zaniedbując inne. Artystka piętnowała życie oparte na .........................................................., które prowadzili przedstawiciele tej klasy społecznej, znajdujący uzasadnienie dla swoich czynów w postawach obserwowanych ........................................................... Krytyką mieszczaństwa Zapolska wpisywała się w młodopolski konflikt cyganerii artystycznej z pokoleniem ...........................................................
Ułóż osoby dramatu Moralność pani Dulskiej od najbardziej (na górze) do najmniej (na dole) niezależnych od innych w kwestii podejmowania decyzji życiowych.
- Hanka
- Lokatorka
- Zbyszko Dulski
- Pan Dulski
- Pani Dulska
- Juliasiewiczowa z Dulskich
Sformułuj własną definicję pojęcia „komedia satyryczna”.
Wybierz jedną scenę Moralności pani Dulskiej i uzasadnij, dlaczego jest twoim zdaniem satyryczna.
Napisz rozprawkę na 200 słów, w której wyjaśnisz, na czym polega tragizm Moralności pani Dulskiej.
MieszkańcyStraszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań – na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc – widzą wszystko o d d z i e l n i e:
Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż, papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.I znowu mówią, że Ford… że kino…
Że Bóg… że Rosja… radio, sport, wojna…
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.Potem się modlą: „od nagłej śmierci…
…od wojny… głodu… odpoczywanie”
I zasypiają z mordą na piersi
W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.Źródło: Julian Tuwim, Mieszkańcy, [w:] tegoż, Wiersze wybrane, oprac. M. Głowiński, Wrocław 1973, s. 144–145.
Przygotuj się do dyskusji, która będzie dotyczyć tego, czy Gabriela Zapolska za pomocą satyry inspirowała zmiany w krytykowanym przez siebie społeczeństwie, czy tylko potępiała jego wady bez wiary w możliwość przemiany.