Sprawdź się
Nr 16 produkujePatrzyli nań z wyczekiwaniem w oczach i jakby pod nakazem tych spojrzeń zwrócił się do nich pełną twarzą, wyprostował się.
– Chcę wam przy okazji powiedzieć, że mam nadzieję w najbliższych dniach podpisać z radzieckim przedsiębiorstwem „Osobtorg” umowę na przerób kilkunastu ton ziarna kakaowego. W ten sposób uruchomimy jeszcze i ten oddział – wskazał spojrzeniem budynek centralny – i pójdzie w świat nasza czekolada.
– Brawo! – żywo zareagował Karczmarek.
– A dziś w rannej poczcie znalazłem list z ministerstwa, które zatwierdziło nazwę dla naszej fabryki! – Spojrzał w górę na dach cukierkowni. – Zabierzemy się już jutro do wycinania liter, zmontujemy tam szyld. Fabryka będzie się nazywała SŁOWIANKA!
I wtedy dłonie ludzi skoczyły same, zaczęły bić mocno, głośno; do oklasków dołączył się i tępy pogłos fabrycznych murów i brzmiało to teraz tak, jakby ich było więcej, znacznie więcej niż dwudziestu...
Na tym zakończył się „wiec”. Oficjalny nastrój pękł. Rubasznie rozweselony Karczmarek objął Stanisławskiego po koleżeńsku mocno wpół i sprowadził go z rampy, grupa ludzi otoczyła ich:
– ,,Słowianka”?... bardzo ładnie... czekolada?... panie dyrektorze, kiedy ziarno?... nie pchaj się, pieronie!... czekolada – o rany! – no, majster, nowa robota... zjemy z przyjemnością ta panje „Słowianka”!
Kaczmarek, ogromny i uśmiechnięty, podniósł palec do góry trochę gestem księdza katechety.
– Nie macie pojęcia, jakżeście mnie tą nazwą ucieszyli! Bo zawszę mówię: przechodzimy dwie rewolucje, nie tylko socjalną ale i dziejową. Socjalizm i powrót nad Odrę, obalenie kapitalizmu i zwrot na zachód. Ot co…
Ale jego słowa zalewał gwar: Andrus Ładomski wystawił głowę z ciżby najbliżej stojących.
– Ja, panie dyrektorze, proszę o zmianę zajęcia. Chciałbym przy produkcji…
Gruchnął śmiech.
– Zje całą czekoladę! Zatkałoby cię, chłopcze!
– Jesteśmy tu awangardą... Kiedy zaczynamy?...
Słowiańszczyzny!... No to łatwe nie jest... Zniszczenie duże...
– Panie dyrektorze, panie dyrektorze – zapiszczała podskakując Kazia – a będziemy robić czekoladki? Takie jak Wedla?
– Maszyny są, ale pasów trzeba... Tydzień?... Ludzi będzie więcej... Motory? – dobre... Zgłaszają się – Niemcy. – A niech ich cholera! Ty, ale dostali, co... Mają być wysiedleni! Pewnie! – Zbrojeniowe fabryki – fu! – do luftu! – Jesas na, już som fertig! Za Oświęcim, Warszawę – psiakrew jeszcze za mało! Towarzyszu! Za kark ich i za Odrę! Tak jak oni naszych z Poznańskiego! Słusznie! Sprawiedliwie!
– Nie! – to Siekierski nagle odezwał się tak sugestywnym tonem, że zwróciły się ku niemu twarze. – Nie będziemy z nimi postępowali tak, jak oni z nami.
Jego słowa zgasiły na chwilę przybierający na sile i temperaturze rozgwar, ale choć głosy umilkły, twarze nie złagodniały.
Urbanowicz pobladły, z błyskiem w oczach, otworzył już usta, ale Kaczmarek przyszedł Siekierskiemu w sukurs:
–Tak jest – powiedział głębokim, zrównoważonym basem –nie będziemy się mścić ani nie będziemy ich napadać. Nie jesteśmy tacy jak… oni. Nie umiemy. A poza tym to nie jest odwet – to jest wykonanie wyroku, który ferowała historia…
Stanisławski zamyślony popatrzył w górę na budowę, gdzie właśnie mignął murarz. – Tak jest. Tu już na zemstę nie ma miejsca.
Źródło: Jan Wilczek, Nr 16 produkuje, Warszawa 1951, s. 198–199.
Na podstawie zacytowanego fragmentu powieści produkcyjnej opisz zastosowany w niej język i wymień jego funkcje.
Podaj (w punktach) przykład konstrukcji fabuły powieści produkcyjnej.
Na podstawie poniższego tekstu i własnych przemyśleń wyjaśnij, dlaczego powieści produkcyjne były skonstruowane schematycznie.
Produkcyjna powieśćPoetyka polskiej powieści produkcyjnej ukształtowana została w dużej mierze na podstawie doświadczeń radzieckich. Praktyka literacka wyrosła z programu realizmu socjalistycznego w ZSRR dostarczała polskim pisarzom gotowych wzorów w zakresie doboru tematyki, ukształtowań kompozycyjnych i językowych. [...]
Zasadnicze składniki poetyki gatunku określone zostały jako: tematyka współczesna, związana głównie z pracą w przemyśle i budownictwie, typowość konfliktów i postaci, obecność bohatera‑robotnika ilustrującego nowy stosunek do pracy, optymistyczna wymowa utworu. Wszystkie te elementy służyć miały realizacji podstawowej funkcji powieści produkcyjnej, to jest funkcji wychowawczej.
Źródło: W. Tomasik, Produkcyjna powieść, [w:] Słownik literatury polskiej XX wieku, red. J. Sławiński, Wrocław 1992, s. 857.
Wykorzystując zdobyte informacje, napisz krótki (do 100 słów) fragment powieści produkcyjnej.