Sprawdź się
Tekst do ćwiczeń 2‑4
Ogród przedziwnyW przedziwnym mieszkam ogrodzie,
Gdzie żyją kwiaty i dzieci
I gdzie po słońca zachodzie
Uśmiech nam z oczu świeci.Wodotrysk bije tu dziwny,
Co śpiewa jak śmiech i łkanie;
Krzew nad nim rośnie oliwny
Cichy jak pojednanie.Różom, co cały rok wiernie
Kwitną i słodycz ślą woni,
Obwiązujemy lnem ciernie,
By nie raniły nam dłoni.Żywim rój ptaków, co budzi
Ze snu nas rannym powiewem,
Ucząc nas iść między ludzi
Z dobrą nowiną i śpiewem.
I mamy ule bartnicze,
Co każą w pszczół nam iść ślady
I zbierać jeno słodycze
Z kwiatów, co kryją i jady.I pielęgnujem murawę,
Plewiąc z niej chwasty i osty,
By każdy, patrząc na trawę,
Duszą, jak trawa, był prosty.
Wyjaśnij, dlaczego ogród opisany w wierszu Staffa został określony jako „przedziwny”.
Zapoznaj się z utworem Leopolda Staffa Ogród przedziwny, a następnie uzupełnij tabelkę o przykłady i funkcje podanych zabiegów stylistycznych w wierszu.
Zapoznaj się z poniższymi literackimi opisami ogrodów, a następnie przyporządkuj podane pod nimi komentarze do odpowiednich grup.
Pan TadeuszDrzewa owocne, zasadzone w rzędy,
Oceniały szerokie pole; spodem grzędy.
Tu kapusta, sędziwe schylając łysiny,
Siedzi i zda się dumać o losach jarzyny;
Tam, plącząc strąki w marchwi zielone warkoczu,
Wysmukły bób obraca na nią tysiąc oczu;
Owdzie podnosi złotą kitę kukuruza;
Gdzieniegdzie otyłego widać brzuch harbuza,
Który od swej łodygi aż daleką stronę
Wtoczył się jak gość między buraki czerwone.Grzędy rozjęte miedzą; na każdym przykopie
Stoją jakby na straży w szeregach konopie,
Cyprysy jarzyn; ciche, proste i zielone.
Ich liście i woń służą grzędą za obronę,
Bo przez ich liście nie śmie przecisnąć się żmija,
A ich woń gąsienice o wad zabija.
Dale maków białawe górują badyle;
Na nich, myślisz, iż rojem usiadły motyle
Trzepiocąc skrzydełkami, na których się mieni
Z rozmaitością tęczy blask drogich kamieni;
Tylą farb żywych, różnych, kam źrenicę mami,
W środku kwiatów, jak pełnia pomiędzy gwiazdami,
Krągły słonecznik licem wielkim, gorejącem
Od wschodu do zachodu kręci się za słońcem.
PanBył tam wielki, zdziczały, stary ogród. Wysokie grusze rozłożyste jabłonie rosły tu z rzadka potężnymi grupami, obsypane srebrnym szelestem, kipiącą siatką białawych połysków. Bujana, zmieszana, niekoszona trawa pokrywała puszystym kożuchem falisty teren. Były tam zwykłe, trawiaste źdźbła łąkowe z pierzastymi kitami kłosów; były delikatne filigrany dzikich pietruszek i marchwi; pomarszczone i szorstkie listki bluszczyków i ślepych pokrzyw, pachnące miętą; łykowate, błyszczące babki, nakrapiane rdzą, wystrzelające kiśćmi grubej, czerwone kaszy. Wszystko to splątane i puszyste, przepojone było łagodnym powietrzem.
Ogród [...] w miarę jak opadał w głąb [...] wyraźnie pochmurniał, stawał się opryskliwy i niedbały, zapuszczał się dziko i niechlujnie, strożył się pokrzywami, zjeżał bodiakami, parszywiał chwastem wszelkim, aż w samym końcu między ścianami, w szerokiej prostokątnej zatoce tracił wszelką miarę i wpadał w szał. Tam to nie był już sad, tylko paroksyzm szaleństwa, wybuch wściekłości, cyniczny bezwstyd i rozpusta. Tam rozbestwione, dając upust swej pasji, panoszyły się puste, zdziczałe kapusty łapuchów – ogromne wiedźmy, rozdziewające się w biały dzień ze swych szerokich spódnic, zrzucając je z siebie, spódnica za spódnicą, aż ich wzdęte, szelestne, dziurawe łachmany oszalałymi płatami grzebały pod sobą kłótliwe to plemię bękarcie.
Zapoznaj się z fraszką Jana Kochanowskiego Na lipę. Rozpoznaj w utworze nawiązanie do ogrodu znanego z mitologii, a następnie wyjaśnij, jak wpływa ono na wymowę utworu.
Na lipęGościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,
Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.
Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły
Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły.
A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie,
Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.
Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie
Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.
Tekst do ćwiczeń 7‑8
O różnym pojmowaniu genius loci w ogrodachOgród to miejsce stworzone przez naturę i przez człowieka [...], to idealizowana forma natury i symboliczna postać raju, a w aspekcie historycznym jest zapisem wyjątkowości kultury w czasie i miejscu. Jest uwarunkowany topografią, klimatem, roślinnością i architekturą, ale jego wygląd determinują też lokalne warunki ekonomiczne, wzorce kulturowe oraz indywidualność i zdolności twórcze projektanta. [...] Ogrody to wyimaginowane krajobrazy, którym projektant nadaje znaczenie i sens poprzez symboliczny wymiar roślin, budowli i kontekst. Projektanci uruchamiają u zwiedzającego wiele skojarzeń, odwołują się do jego przeżyć, wiedzy i doświadczenia. [...] Ogród niesie wiele przesłań. Może wywoływać rozmaite uczucia: przyjemności, odprężenia, wesołości, kontemplacji, satysfakcji, wzniosłości, także potęgi, władzy, onieśmielenia, ale również niepokoju, przestrachu, napięcia i pasji. [...]
W renesansie [...] piękno krajobrazu i natury kojarzono z sielanką, przyjemnością i radością życia. [...] Ogród pozostawał w silnym związku z malarstwem i architekturą. Powstawało dzieło sztuki, o doskonałej kompozycji i harmonii form. Ważna była w nim też bogata ikonografia, np. mitologia grecka i rzymska, tematyka związana z wodą (m.in. bogowie rzek, nimfy, najady, trytony), monarchowie i książęta, zwierzęta i potwory. [...]
Renesansowa postać ogrodu przełamana została manieryzmem, który przejawiał się w skomplikowanej kompozycji, wytworności i świadomym wyrafinowaniu form. W ogrodach zaznacza się przewaga sztuki i kultury nad naturą. W kształtowaniu przestrzeni istotne były gra iluzji, fantazyjna niekonwencjonalność pomysłu, efekt zaskoczenia i niespodzianki, często przy zastosowaniu sztuczek mechanicznych, np. efekty wodne w bogato zdobionych grotach. [...] Barokowy ogród stanowił [...] swoiste muzeum – miejsce kolekcji dzieł [...], rzadkich gatunków roślin, egzotycznych ptaków czy zwierząt. [...] Ogrody stały się swoistym barokowym spektaklem wrażeń, teatralności i efektów iluzorycznych. [...]
XVIII i XIX‑wieczni projektanci ogrodów z pełną świadomością odwoływali się do psychiki człowieka. Twórcy ogrodów angielskich byli mistrzami w potęgowaniu wrażeń. [...] Poprzez kompozycję swobodną realizowano topos Arkadii, odtwarzano sentymentalny świat rustykalnych wiosek oraz średniowieczne, chińskie czy mauretańskie sceny, wszystko, by zaspokoić potrzebę piękna, egzotyki i malowniczości. Uważano, że zadaniem sztuki ogrodowej jest podnoszenie nastrojów grozy (horror) i romantycznych (romantic) [...], zadowolenia, strachu, zaskoczenia. [...] W rezultacie ogród angielski odzyskuje siłę oddziaływania na uczucia zamiast dogadzać poczuciu racjonalnego i obiektywnego porządku.
Zapoznaj się z tekstem Agaty Zachariasz, a następnie na jego podstawie wyjaśnij, dlaczego ogród można uznać za tekst kultury oraz w jaki sposób może on znaczyć i „mówić” do odbiorcy.
Na podstawie tekstu scharakteryzuj krótko sztukę ogrodową właściwą trzem różnym epokom.