Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
1
Pokaż ćwiczenia:
RqES65eUiHYOi1
Ćwiczenie 1
W podanym fragmencie wskaż rzeczowniki wraz z epitetami, które pomagają wyobrazić sobie wygląd dworu w Soplicowie. „Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza, Że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza. Właśnie dwókonną bryką wjechał młody panek I obiegłszy dziedziniec zawrócił przed ganek, Wysiadł z powozu; [...] Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne Ogląda czule, jako swe znajome dawne. Też same widzi sprzęty, też same obicia, Z któremi się zabawiać lubił od powicia; Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały. I też same portrety na ścianach wisiały. […] Nawet stary stojący zegar kurantowy W drewnianej szafie poznał u wniścia alkowy I z dziecinną radością pociągnął za sznurek, By stary Dąbrowskiego usłyszyć mazurek. Biegał po całym domu i szukał komnaty, Gdzie mieszkał, dzieckiem będąc, przed dziesięciu laty.”
Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, oprac. S. Pigoń, Wrocław 1972, s. 7–12.
1
Ćwiczenie 1
RCaWtNre3WW5r
(Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 2

Zwróć uwagę na wygląd i otoczenie dworów szlacheckich w Panu TadeuszuPrzedwiośniu. Nazwij uczucia, jakie wywołuje opisana przestrzeń.

Adam Mickiewicz Pan Tadeusz

Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tem bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.
Dóm mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użątku, co pod strzechą zmieścić się nie może;

2 Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, oprac. S. Pigoń, Wrocław 1972, s. 6–7.
Stefan Żeromski Przedwiośnie

Park był bardzo rozległy, schodził ze wzgórka, na którym stała „Arianka”, w dół, do dworu otoczonego sadzawkami i basenami wodnymi. Dwór był drewniany, lecz na kamiennych podmurowaniach, które musiały dawniej podpierać inną jakąś, bardziej wyniosłą budowlę. W parku były długie aleje grabowe, wynoszące się w pola i dalekie zarośla. W jednej takiej alei stały wokół zmurszałe, drewniane ławki, zasypane zwiędłymi liśćmi i zalane wodą deszczową. Wszystkie aleje i uliczki były zawleczone wilgotną mgłą, która dla Cezarego miała jakowyś szczególny urok. Z rozkoszą wałęsał się w długich, grabowych nawach, nie spotykając żywego ducha. Zawijał się w swój płaszcz przewiewny i doświadczając ciepła w listopadowym powietrzu, cieszył się, upajał, nasycał swym zdrowiem fizycznym i duchowym błogostanem.

3 Źródło: Stefan Żeromski, Przedwiośnie, Gdańsk 2013, s. 97.
RzApOauqtbc7L
(Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 3
Rqnz4q2b2vQM2
Utwórz w formie piramidy hierarchię wartości, które ceniono w szlacheckim dworku. Omów ustaloną ważność. Elementy do uszeregowania: 1. zachowanie dawnych obyczajów, 2. szacunek dla tradycji, 3. szacunek dla natury, 4. honor, 5. uczciwość, 6. poświęcenie dla ojczyzny, 7. gospodarność, 8. gościnność, 9. duma narodowa, 10. wspólnota, 11. więzi rodzinne, 12. kult pracy
11
Ćwiczenie 4

Odnieś się do fragmentów Pana Tadeusza przytoczonych w e‑materiale oraz do fragmentu Przedwiośnia znajdującego się w sekcji Przeczytaj. Scharakteryzuj na ich podstawie mieszkańców dworów szlacheckich.

Adam Mickiewicz Pan Tadeusz

Tymczasem na folwarku nie uszło baczności,
Że przed ganek zajechał któryś z nowych gości.
Już konie w stajnię wzięto, już im hojnie dano,
Jako w porządnym domu, i obrok, i siano;
Bo Sędzia nigdy nie chciał, według nowej mody,
Odsyłać konie gości Żydom do gospody.
Słudzy nie wyszli witać, ale nie myśl wcale,
Aby w domu Sędziego służono niedbale;
Słudzy czekają, nim się pan Wojski ubierze,
Który teraz za domem urządzał wieczerzę.
On pana zastępuje i on w niebytności
Pana zwykł sam przyjmować i zabawiać gości.
(Daleki krewny pański i przyjaciel domu).
Widząc gościa, na folwark dążył po kryjomu
(Bo nie mógł wyjść spotykać w tkackim pudermanie);
Wdział więc, jak mógł naj prędzej, niedzielne ubranie
Nagotowane z rana, bo od rana wiedział,
Że u wieczerzy będzie z mnóstwem gości siedział.

4 Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, oprac. S. Pigoń, Wrocław 1972, s. 17–18.
R1Mc7AvRsZvrT
(Uzupełnij).
1
Ćwiczenie 5

Czym zajmowali się mieszkańcy dworków szlacheckich w Panu Tadeuszu oraz w Przedwiośniu? Wybierz właściwe odpowiedzi spośród podanych. Porównaj te zajęcia i przedyskutuj w klasie.

RdBAhzziBUFuH
Ulubione zajęcia szlachty w Panu Tadeuszu to: Możliwe odpowiedzi: 1. kąpiele w pobliskim stawie, 2. grzybobranie, 3. polowania, 4. konwersacja w języku francuskim, 5. czytanie romansów, 6. biesiadowanie, 7. opowiadanie anegdot i dykteryjek
R45frUvG9gEVW
Ulubione zajęcia szlachty w Przedwiośniu to: Możliwe odpowiedzi: 1. ucztowanie, 2. rozmowy i żarty, 3. wyścigi konne, 4. konne galopy bryczką i w siodle, 5. flirty i romanse, 6. granie na pianinie i wieczorki taneczne, 7. recytowanie poezji i improwizacje, 8. odwiedzanie okolicznych sąsiadów
21
Ćwiczenie 6

Podaj, z jaką sceną w Panu Tadeuszu kojarzy ci się rozmowa o Karolinie (Przedwiośnie). Co te literackie obrazy mają wspólnego z pasterską sielanką?

Stefan Żeromski Przedwiośnie

– Muszę ci wytłumaczyć, Cezary, że panna Szarłatowiczówna, tu obecna Karolina – takie imię chrzestne – ano, trudno! – defekt – utraciła dobra swe ziemskie na Ukrainie, skoro tylko bolszewicy się narodzili. Była bowiem na pensji w Warszawie, uczyła się geografii, algebry – tak! – i stylistyki, kiedy jej dobra zabierano. Teraz zarabia na kawałek chleba. Karolina Szarłatowiczówna kury maca w Nawłoci.
– Twoje kury, wielki magnacie!
– Jest to przenośnia, właśnie stylistyczna – wmieszał się do rozmowy młody księżulo – jest to pars pro toto. Karolcia zajmuje się nie tylko kurami...
– Ale i gęsiami... – dorzucił Hipolit.
– O, zaraz gęsiami, gęsiami!... – gorszył się młody księżyk.
– A czyż się nie zajmuje gęsiami, krowami, cielętami, źrebiętami?... Stęskniłem się za nią, mój drogi pomidorze. Nieraz – Cezary świadkiem! – leżąc w rowie zaczynam marzyć i wyrażam słownie marzenie wewnętrzne: – Napiszę list do Karoliny Szarłatowiczówny, herbu Rogala. Zapytam jej, czy kury dobrze się niosą?
– A szczęście, żeś tego listu nie wysłał, bo byłabym ci odpisała! No!

5 Źródło: Stefan Żeromski, Przedwiośnie, Gdańsk 2013, s. 87.
RGLzxqYnItH6w
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 7

Opisz, jakie relacje panują między szlachtą a służbą w Panu TadeuszuPrzedwiośniu.

Adam Mickiewicz Pan Tadeusz

Pan Wojski poznał z dala, ręce rozkrzyżował
I z krzykiem podróżnego ściskał i całował;
Zaczęła się ta prędka, zmieszana rozmowa,
W której lat kilku dzieje chciano zamknąć w słowa
Krótkie i poplątane, w ciąg powieści, pytań,
Wykrzykników i westchnień, i nowych powitań.

6 Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, oprac. S. Pigoń, Wrocław 1972, s. 18.
Stefan Żeromski Przedwiośnie

Na dobitkę jeszcze Wojciunio! Już od dziesięciu minut lokaj Maciejunio z cicha prosi panią dziedziczkę, no i jaśnie panicza, że oto Wojciunio nie może wytrzymać i strasznie błaga, żeby mógł spojrzeć na panicza. No, więc wołać go w drodze łaski! Drzwi się uchylają i staje w nich Wojciunio, kucharz równie stary, jak lokaj Maciejunio. Kucharz jest jąkałą, znanym na cały powiat. Nic nie może powiedzieć, tylko zdejmuje swą białą czapkę i śmieje się starym, radosnym śmiechem, przypominającym końskie rżenie. Macha do paniczka Hipcia białymi rękami, coś mu pokazuje na migi. Hipolit mu na migi odpowiada i oba chichocą ze szczęścia. Kucharz zamyka drzwi z należnym uszanowaniem, dziękując za łaskę. Ale i zza drzwi słychać jeszcze jego śmiech i bełkot radosny.[…] Za czarnymi oknami rozległy się jakby strzały. To starzy parobcy witali młodego pana, co z wojska wrócił, strzelając mu dawnym obyczajem z batów na wiwat.

7 Źródło: Stefan Żeromski, Przedwiośnie, Gdańsk 2013, s. 90–91.
RqQRnz0LXVM33
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

Odwołując się do przytoczonego niżej cytatu oraz treści całego Przedwiośnia, wyjaśnij przyczyny załamania mitu szlacheckiego dworu, które wskazuje Stefan Żeromski.

Stefan Żeromski Przedwiośnie

Wśród tego radosnego z końmi obcowania, gdy miłe, podniecające było tu wszystko, nawet zapach amoniakowy i odór potu zwierzęcego – przeszyło Cezarego uczucie obcości i samotności. Jakoby przekazani głębiom jego duszy przez oczy końskie z otchłani ich egzystencji, załkał w nim ojciec i załkała matka. Myśl gorzka i cierpka, owoc wszystkiego, co w swym życiu widział, nasunęła wewnętrzne, zjadliwe pytanie:

„Kiedyż nadejdzie podły dzień, iż tenże Jędrek posiądzie odwagę i zdobędzie się na siłę, żeby jaśnie pana chwycić za gardło i bić w kufę, względnie w mordę? Czy też Maciejunio da radę, czy potrafi wypchnąć jaśnie dziedziczkę za drzwi główne, właśnie w pazury motłochu? Czy potrafi wpuścić biedę okolicznych wsi, ażeby nareszcie zobaczyła, co to tam jest, co się mieści w salonie, w środku tego starego dworu, bardziej niedostępnym i bardziej tajemniczym dla tłumu niż święty kościół w Nawłoci?

8 Źródło: Stefan Żeromski, Przedwiośnie, Gdańsk 2013, s. 103–104.
RGLzxqYnItH6w
(Uzupełnij).
Praca domowa

Wykonaj jedno z poleceń:

1. Odwołaj się do lektury całego Przedwiośnia oraz zagadnień poznanych na lekcji i napisz rozprawkę na temat: „Nawłoć – topos czy topos odwrócony dworku szlacheckiego?”.

2. Wyjaśnij, czemu służą nawiązania Żeromskiego do archetypu dworu, który został utrwalony przez Mickiewicza w Panu Tadeuszu. Zredaguj rozprawkę.