Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
1
Pokaż ćwiczenia:
11
Ćwiczenie 1

Rozstrzygnij, które spośród podanych zdań są prawdziwe, a które fałszywe.

RBPHqnwrrONlP
Łączenie par. . Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki przestał być ministrem przychodu i skarbu Królestwa Polskiego po wybuchu Powstania Listopadowego.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Na ziemiach pod zaborem austriackim nie rozwijał się przemysł ciężki.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Dekret uwłaszczeniowy Aleksandra II w ogóle nie miał żadnego znaczenia dla rolnictwa i gospodarki Królestwa Polskiego.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Bracia Repphan założyli pierwszą manufakturę sukienniczą w Kaliszu w 1816 r.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Władze niemieckie pozytywnie odnosiły się do aktywności gospodarczej przedstawicieli ziemiaństwa i mieszczaństwa polskiego pochodzenia.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz
111
Ćwiczenie 2

Przyjrzyj się fotografiom, przeczytaj informacje i odpowiedz na pytania.

Zapoznaj się z opisem fotografii, z informacjami i odpowiedz na pytania.

1
Fragment opisu mostu

Pierwszy […] z mostów stał przy bramie Wrocławskiej i był do XIX w. drewniany. Nazywano go Młyńskim, ponieważ od niego odchodziła kładka do trzech młynów stojących obok na rzece. Wspomniany most początkowo był zwodzony, potem stały, a od 1824 r. z kamienia. Nazwano go oficjalnie Aleksandryjskim, od imienia panującego wówczas cesarza rosyjskiego Aleksandra I. Most w języku potocznym nazwano Kamiennym i ta nazwa utrzymała się do dziś.

Wybudowano go na wniosek Prezesa Komisji Wojewódzkiej Józefa Radoszewskiego, który projekt powierzył młodemu architektowi Sylwestrowi Szpilowskiemu, autorowi projektów wielu reprezentacyjnych gmachów miasta […]. Roboty prowadził majster Bogumił Jensch, a nadzorował dyrektor generalny dróg i mostów w Warszawie – Christiani. Prace prowadzone były przy pomocy kafarów, którymi w dno pod fundamenty łuku mostowego wbito 104 pale dębowe. Koszt całego przedsięwzięcia wynosił 62.669 złp.

3 Źródło: Fragment opisu mostu, [w:] Edward Polanowski, W dawnym Kaliszu, Poznań 1979. Cytat za:info.kalisz.pl
R12fHz8eHr0Bv
W jakim stopniu na rozwój przemysłowy Kalisza mógł wpływać fakt powstania tam mostów? Jaki wpływ na gospodarkę miasta i życie ludzi miało w XIX w. budowanie przepraw przez rzekę? (Uzupełnij). Z funkcjonowaniem jakiej dziedziny przemysłu związany był Most Kamienny w Kaliszu? (Uzupełnij). Z czyjej inicjatywy i za czyje pieniądze powstał Most Kamienny w Kaliszu a kto został jego patronem? (Uzupełnij).
211
Ćwiczenie 3

Zapoznaj się mapą oraz tekstem źródłowym i wykonaj polecenia.

R1UmDDxIlZLD4
Plan miasta Łodzi z 1853 r. umieszczony w pierwszej monografii Łodzi autorstwa Oskara Flatta (rok wydania: 1853).
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1
Oskar Flatt Opis miasta Łodzi pod względem historycznym, statystycznym i przemysłowym

Przemysł krajowy zespalać się musi coraz bardziej z żywym zainteresowaniem ogółu, a każda ważniejsza karta z dziejów tego przemysłu – beleby swojska, staje się miłym upominkiem. Oto pobudki, jakie skłoniły mnie do skreślenia niniejszego opisu, a Łódź właśnie dla szczególnie ważnych obrałem przyczyn. Nie mamy w całym kraju miasta, któreby tyle co Łódź zawdzięczało przemysłowi; miasta któreby przez przemysł z zupełnego zapomnienia, z zupełnej nicości podniosło się na ten stopień zamożności i rozwoju; miasta, w któremby wydatniej przejawiało się życie fabryczne – słowem miasta więcej typowo – fabrycznego. Łódź przoduje u nas całemu przemysłowi bawełnianemu i przez to na szczególną zasługuje uwagę, że na tle jej wydatnie określa się i cały rozwój i wszystkie zmienne koleje, jakie odznaczyły przemysłowe życie nasze, od zaczątków jego, przez całe ubiegłe trzydziestolecie.

4 Źródło: Oskar Flatt, Opis miasta Łodzi pod względem historycznym, statystycznym i przemysłowym, Warszawa 1853.
R5fdq4OhWFTOu
Podaj nazwę sektora przemysłowego, który funkcjonował w Łodzi w połowie XIX w. (Uzupełnij). Jak usytuowany był rejon przemysłowy względem tradycyjnego centrum miasta. Jak myślisz – z czego mogła wynikać taka lokalizacja? (Uzupełnij). Co o funkcjonowaniu na terenie Łodzi obszaru przemysłowego mówi fakt, iż w jego obrębie istniały oddzielne rynki: np. fabryczny i górny. (Uzupełnij).
ROPARqyckog2e
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.
211
Ćwiczenie 4

Zapoznaj się z fragmentem powieści Władysława Reymonta Ziemia obiecana i odpowiedz na pytania.

1
Władysław Reymont Ziemia obiecana

Słońce świeciło jaskrawo nad Łodzią, nad tysiącami kominów, co stały w ciszy niedzielnego odpoczynku i w czystym, przejrzystym powietrzu; nie zaciemnionym dymami, rdzawiły się niby potężne pnie sosen. opłynięte błękitnawym, wiosennym powietrzem.

Masy robotników, poubieranych świątecznie w letnie jasne ubrania, w krzyczące kolorowe krawaty. w czapki o mocno błyszczących daszkach lub wysokie, dawno wyszłe z mody kapelusze, z parasolami w rękach, zalewało Piotrkowską, ciągnęli sznurami. z bocznych ulic i tłoczyli się na trotuarach tym ciężkim ruchem masy, która z biernością poddaje się wszelkiemu parciu; robotnice w cudacznych jaskrawych kapeluszach, w sukniach do figury, w jasnych pelerynkach, to znowu w chustkach kraciastych na ramionach, z włosami gładko przyczesanymi i świecącymi pomadą i szpilkami złotymi, czasem wetkniętym sztucznym kwiatkiem, dreptały wolno, rozpierając się łokciami w tłumie, ochraniając często w ten sposób sztywne, mocno wykrochmalone suknie albo rozpięte nad głowami parasolki, które jak wielkie motyle o tysiącach barw chwiały się nad tą szarą, wciąż płynącą rzeką ludzką, wzbierającą po drodze nowymi przypływami z bocznych, poprzecznych ulic.

Podnosili oczy ku słońcu, oddychali wiosną, jaką czuć było w powietrzu, i szli naprzód ociężale, krepowani świątecznym ubraniem, tą względną ciszą ulicy, swobodą, niedzielnym wypoczynkiem, z którego nie umieli korzystać, z utkwionymi w jeden punkt oczami, oślepieni blaskami, w których te masy twarzy kredowobiałych, żółtych, szarych, ziemistych, pozapadanych, bez krwi, którą powypijały z nich fabryki, wyglądały jeszcze nędzniej. Przystawali przed wystawami sklepów zapełnionych tandetą albo odpływali drobnymi strumykami do szynków.

Z dachów, z popsutych rynien, z balkonów lała się woda strumieniami na głowy przechodzących i na zabłocone trotuary; wczorajszy śnieg topniał i ściekał po frontach pałaców i domów, żłobiąc długie, czarne smugi po ścianach pokrytych pyłem węglowym i sadzami.

Bruk uliczny, pełen dziur i wybojów, był pokryty masą lepkiego błota, które, rozbijane przejeżdżającymi dorożkami i powozami, opryskiwało trotuary i spacerujących.

A nad tym, po obu stronach ulicy ciągnącej się olbrzymią linią aż do Bałut, stały zbitą masą domy, pałace podobne do zamków włoskich, w których były składy bawełny; zwykłe pudła murowane o trzech piętrach, poobdzierane z tynków; domy zupełnie stylowe o złoconych balkonach żelaznych barocco, powyginane, wdzięczące się, pełne amorków na fryzach i nad oknami, przez które widać było szeregi warsztatów tkackich; malutkie, drewniane pogięte domki o zielonych omszonych dachach, za którymi wznosiły się w dziedzińcach potężne kominy i korpusy fabryk, tuliły się do boku pałacu o ciężkim renesansowo‑berlińskim stylu, z czerwonej modelowej cegły i wszystkich odrzwiach i futrynach z kamienia, z wielką płaskorzeźbą na frontonie, przedstawiającą przemysł, o dwóch bocznych pawilonach zakończonych wieżami, a rozdzielonych od głównego korpusu prześliczną żelazną kratą, za którą w głębi wznosiły się kolosalne mury fabryki; domy ogromem i wspaniałością podobne do muzeów, a które były składami gotowego towaru; domy przeładowane ozdobami w różnych stylach, bo na parterze renesansowe kariatydy podtrzymywały murowany ganek w staroniemieckim stylu, nad którym drugie piętro a la Louis XV wdzięczyło się falistymi liniami w obramowaniu okien, a zakończały facjatki pękate, podobne do pełnych szpulek; domy, które z powagą świątyń wznosiły mury ogromne, ozdobione surowo, pełne majestatu. na których złociły się litery ryte w tablicach marmurowych: „Szaja Mendelsohn”, „Herman Bucholc” itd.

Była to zbieranina, śmietnik wszystkich stylów stosowanych przez murarzy, najeżona wieżyczkami, oblepiona sztukateriami, które wciąż oblatywały, pocięta tysiącami okien, pełna kamiennych balkonów, kariatyd, facjatek niby ozdobnych, balustrad na dachach, wspaniałych bram, gdzie szwajcarowie w liberii drzemali w aksamitnych fotelach i zwykłych otworów, którymi błoto uliczne wlewało się na straszne, podobne do gnojowisk podwórza; sklepów, kantorów, składów, sklepików nędznych, przepełnionych brudem i tandetą, pierwszorzędnych hoteli i restauracyj, najohydniejszych szynków, przed którymi wygrzewali się na słońcu nędzarze - milionów, które przelatywały ulicą w przepięknych powozach, zaprzężonych w amerykańskie rysaki po dziesięć tysięcy rubli sztuka – nędzy, która się przewalała ulicami z sinymi ustami rozpaczy i ostrym wzrokiem wiecznego głodu.

Tłumy robotników rozpłynęły się, zaczęły natomiast zapychać trotuary inne tłumy; tłumy ubrane elegancko, damy w modnych kapeluszach, w bogatych okrywkach, mężczyźni w długich, czarnych paltach, w hawelokach, z pelerynami. Żydzi w długich surdutach zabłoconych. Żydówki, przeważnie piękne, w aksamitach, którymi zamiatały błoto na trotuarach.

Wrzawa napełniała ulice, przepychano się ze śmiechem, tłoczono, spacerowano w górę ulicy aż do Przejazd lub Nawrót i z powrotem […].

Liczne rusztowania, stojące przed nowo wznoszonymi lub nadbudowywanymi domami, spychały wszystkich w błoto ulicy. Niżej, za Nowym Rynkiem, pełno było Żydów i robotników, dążących na Stare Miasto. Piotrkowska ulica w tym miejscu zmieniała po raz trzeci swój wygląd i charakter, bo od Gajerowskiego Rynku aż do Nawrot jest fabryczną; od Nawrot do Nowego Rynku - handlową; a od Nowego, w dół, do Starego Miasta – tandeciarsko‑żydowską.

Błoto było czarniejsze i płynniejsze, trotuary zmieniały się przed każdym prawie domem, raz były szerokie z kamienia, to biegły wąskim wydeptanym paskiem betonu, albo szło się wprost po drobniutkim zabłoconym bruku, który kłuł przez podeszwy.

Rynsztokami płynęły ścieki z fabryk i ciągnęły się niby wstęgi brudnożółte, czerwone i niebieskie; z niektórych domów i fabryk położonych za nimi przypływ był tak obfity, że nie mogąc się pomieścić w płytkich rynsztokach, występował z brzegów, zalewając chodniki kolorowymi falami, aż po wydeptane progi niezliczonych sklepików, ziejących z czarnych zabłoconych wnętrzy brudem i zgnilizną, zapachem śledzi, jarzyn gnijących lub alkoholu.

Domy stare, odarte, brudne, poobtłukane z tynków, świecące niby ranami nagą cegłą, miejscami drewniane albo ze zwykłego pruskiego muru, który pękał i rozsypywał się przy drzwiach i oknach, o krzywych obsadach futryn, pokrzywione, wyssane, zabłocone, stały ohydnym rzędem domów‑trupów, pomiędzy którymi wciskały się nowe, trzypiętrowe kolosy o niezliczonych oknach, jeszcze nie tynkowane. bez balkonów, z tymczasowymi oknami, a pełne już ludzkiego mrowia i stuku tkackich warsztatów, jakie pracowały bez względu na niedzielę, turkotu huczącego maszyn szyjących tandetę na wywóz i przenikliwego zgrzytu kołowrotków, na których zwijano przędzę na szpulki do użytku ręcznych warsztatów.

Na kwadratowym placu, obstawionym starymi, piętrowymi domami nigdy nie odnawianymi, pełnym sklepów, szynków i tak zwanych Bier‑Hail. zastawionym setkami szkaradnych bud i kramów, tłoczyło się kilkanaście tysięcy ludzi, setki wozów i koni. wszystko to krzyczało, mówiło, klęło, biło się czasami.

Przed sklepami, które były pootwierane i pełne ludzi, powystawiano stoły, krzesła, ławki, na których leżały góry galanterii, pończoch, skarpetek, kwiatów sztucznych, perkalików sztywnych jak blachy, kołder o jaskrawych poszyciach, koronek bawełnianych. W jednym końcu Rynku stały żółte, malowane łóżka, komody, które się nie domykały i brązowym bejcem udawały mahoń; lustra, w których by się nikt nie zobaczył, połyskiwały w słońcu; kołyski, stosy sprzętów kuchennych, za którymi na ziemi, na garstkach słomy siedziały kobiety wiejskie z masłem i mlekiem, ubrane w czerwone wełniaki i zapaski. A pomiędzy wozami i straganami przepychały się przez tłumy kobiety z koszami czepków białych, wykrochmalonych, które przymierzano wprost na ulicy.

Na Poprzecznej, zaraz przy Rynku, stały stoły z kapeluszami, których nędzne kwiaty, zardzewiałe spięcia, kolorowe farbowane pióra chwiały się smutnie na tle ścian domów.

Garderobę męską sprzedawano, kupowano i przymierzano na ulicy, w sieniach, wreszcie pod ścianą, za zasłoną, która zwykle nic nie zasłaniała. Tak samo robotnice przymierzały kaftany, fartuchy i spódnice. Wrzawa rosła bezustannie, bo wciąż z góry miasta napływały nowe fale kupujących i podnosiły się nowe krzyki, nawoływania zachrypniętymi gardłami, głosy trąbek dziecinnych brzęczały ze wszystkich stron, turkoty wozów, kwiki prosiąt, krzyki gęsi, cała szalona kakofonia zbiorowiska ludzkiego wrzała i biła w to czyste, rozsłonecznione niebo, co wisiało nad miastem niby bladoseledynowy baldachim.

5 Źródło: Władysław Reymont, Ziemia obiecana, Warszawa 2016.
R9kBtH4iAOur1
Jakie formy działalności gospodarczej, które funkcjonowały w XIX-wiecznej Łodzi można wymienić na podstawie przytoczonego fragmentu powieści „Ziemia Obiecana”? (Uzupełnij). Jak autor charakteryzuje, ocenia i porównuje w przytoczonym fragmencie różne oblicza działalności gospodarczej przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi? (Uzupełnij).
211
Ćwiczenie 5

Zapoznaj się z tekstem źródłowym i odpowiedz na pytania.

1
Ukaz w sprawie równouprawnienia Żydów z dnia 5 VI 1862 r.

Biorąc pod uwagę, że dekret Króla Saskiego, Księcia Warszawskiego z 19 listopada 1808 r. zawieszający Żydów Naszego Królestwa Polskiego aż do dalszej decyzji rządu w nabywaniu dóbr nieruchomych tudzież art. 16 księgi I kodeksu cywilnego Królestwa Polskiego i inne urządzenia, przez które Żydzi poddani Królestwa Polskiego w używaniu niektórych praw cywilnych są ograniczeni […].

[…] zważywszy na koniec, że inne również urządzenia szczegółowe dotyczące Żydów w Królestwie Polskim tak pod względem prawa zajmowania się rzemiosłami, przemysłem i handlem, jak i co do podatków oddzielnych tę część mieszkańców kraju dotykających, potrzebują przejrzenia i zastosowania do obecnego stanu prawodawstwa w Królestwie Polskim […].

Art. 1. Zaprowadzone dekretem Króla Saskiego, Księcia Warszawskiego z dnia 19 listopada 1808 roku, zawieszenie Żydów poddanych Naszego Królestwa Polskiego w wolności kupowania i jakiegokolwiek nabywania na własność dóbr ziemskich nieruchomych uchyla się […].

Art. 3. W miastach wszelkich Królestwa Żydzi nabywać mogą na własność pod jakim bądź prawnym tytułem domy i wszelkie inne nieruchomości. Przeciwne temu ograniczenia i zakazy z postanowienia królewskiego z 31 lipca 1821 r. i innych wynikające, uchylają się. 

Art. 7. Od ogłoszenia niniejszego ukazu żadne czynności cywilne lub handlowe piśmienne, jak to: testamentu, umowy, zobowiązania, obligi, weksle, rachunki, księgi i korespondencje handlowe oraz inne jakie bądź akta i dokumenta nie będą mogły być spisywane lub podpisywane w języku hebrajskim lub żydowsko‑niemieckim ani w jakim bądź języku pismem hebrajskim, a to pod nieważnością aktu samym przez się prawem...

6 Źródło: Ukaz w sprawie równouprawnienia Żydów z dnia 5 VI 1862 r., [w:] F. Połomski, Wybór tekstów źródłowych z historii ustroju ziem polskich 1807-1908, Wrocław 1980.
R1cE7ZQxatIgD
Jakie ograniczenia prawne objęte w czasach Księstwa Warszawskiego ludność żydowską znosił ukaz władz Królestwa Polskiego? (Uzupełnij). Jaki był warunek, który musieli spełniać Żydzi, aby nadane im przywileje miały moc prawną i kiedy ją traciły? (Uzupełnij).
311
Ćwiczenie 6

Zapoznaj się z wykresami i odpowiedz, czy uwłaszczenie chłopów w XIX w. miało wpływ na zwiększenie stanu posiadania tej grupy społecznej na ziemiach polskich pod zaborami. Odpowiedź rozwiń i uzasadnij.

Diagram Zmiany w strukturze własności ziemi uprawnej przed i po uwłaszczeniu na ziemiach polskich w XIX w. Na podstawie: J. Skodlarski, Historia gospodarcza, Warszawa 2014.

Wartości wyrażone w punktach procentowych.

Zabór pruski

R1DQ1BLy38w2u
Wykres kolumnowy. Lista elementów:
  • 1. zestaw danych:
    • zabór pruski: przed uwłaszczeniem
    • właściciele folwarków: 47%
    • chłopi: 53%
  • 2. zestaw danych:
    • zabór pruski: po uwłaszczeniu
    • właściciele folwarków: 61%
    • chłopi: 39%

Galicja

R7YLmtF96C7ZY
Wykres kolumnowy. Lista elementów:
  • 1. zestaw danych:
    • Galicja: przed uwłaszczeniem
    • właściciele folwarków: 45%
    • chłopi: 55%
  • 2. zestaw danych:
    • Galicja: po uwłaszczeniu
    • właściciele folwarków: 40%
    • chłopi: 60%

Królestwo Polskie

RFhdaw7VJy23t
Wykres kolumnowy. Lista elementów:
  • 1. zestaw danych:
    • Królestwo Polskie: przed uwłaszczeniem
    • właściciele folwarków: 64%
    • chłopi: 36%
  • 2. zestaw danych:
    • Królestwo Polskie: po uwłaszczeniu
    • właściciele folwarków: 56%
    • chłopi: 44%
R18RgvhnD9Y5d
Twoja odpowiedź: (Uzupełnij).
311
Ćwiczenie 7

Zapoznaj się z tekstem i odpowiedz na pytania.

1
Krótka historia przemysłu Częstochowy XIX–XXI w.

Rozwój przemysłu fabrycznego w Częstochowie, którego początki przypadają na pierwszą połowę lat osiemdziesiątych XIX w., poprzedzony był przemysłem manufakturowym […].

Częstochowscy kupcy – składnicy przędzy skupiali także tkaczy z pobliskich, dużych ośrodków tkackich, jak Kamienica Polska, Huta Stara czy Czarny Las. W 1867 r. w Kamienicy Polskiej było 257 warsztatów tkackich, zatrudniających łącznie 514 osób, a w Hucie Starej egzystowało 110 warsztatów, w których pracowało 220 osób.

W innych gałęziach przemysłu Częstochowy istniały m.in. następujące manufaktury: „Fabryka łyżek Blaszanych i Kozików” Fryderyka Eperleina, założona w 1830 r., zatrudniająca w 1836 r. 36 osób, a w 1854 r. 25 osób; zapałczarnia Henryka Janklowicza, istniejąca od 1868 r., zatrudniająca 10–20 osób; „Fabryka Harmonii” Emila Griese i Wilhelma Netzla, zatrudniająca w 1879 r. 25 pracowników.

Przemysł fabryczny w Częstochowie, jak wspomniano, powstał stosunkowo późno. W przemyśle Królestwa Polskiego dominował już wtedy system fabryczny, w którym główną siłą napędową stanowiły maszyny parowe. Fakt późnego powstania przemysłu w Częstochowie wpłynął na kształt i specyfikę jego rozwoju. Po pierwsze, w częstochowskim ośrodku po części powstawały od razu duże i wielkie przedsiębiorstwa przemysłowe, zwłaszcza w przemyśle włókienniczym; po drugie, ogólnie biorąc, w częstochowskim ośrodku przemysłowym budowano zakłady o takim profilu produkcji (pod względem branżowym), jakiego nie było jeszcze gdzie indziej. Istniały warunki sprzyjające powstaniu i rozwojowi częstochowskiego przemysłu. Ogólnokrajowe czynniki to: 1. Zniesienie granicy celnej pomiędzy Królestwem Polskim i Rosją w 1851 r. 2. Uruchomienie kolei żelaznej w 1846 r., ułatwiającej transport. 3. Uwłaszczenie chłopów w 1864 r., które stworzyło na wsi rezerwuar taniej siły roboczej dla przemysłu. 4. Wprowadzenie cła w złocie w 1877 r. na towary sprowadzane z zagranicy, co faktycznie podniosło opłaty celne o 30–50%. Miało ono na celu ochronę przemysłu krajowego. Częstochowa posiadała dogodne warunki lokalne dla rozwoju przemysłu. Należy tu wskazał na rzekę Wartę z dopływami – Konopki, Kucelinki i Stradomki, tworzącymi częstochowski węzeł wodny; bogate pokłady rudy żelaza w okolicach miasta, a także złoża kamienia wapiennego i gliny nadającej się do wyrobów ceramicznych; linię kolejową warszawsko‑wiedeńską; bliskość zagłębia węglowego; obfitość i taniość siły roboczej. Na początku XX w. ceny gruntów na terenie Częstochowy w porównaniu z cenami w Łodzi i Sosnowcu kształtowały się na poziomie jak 1:4 i 1:2, a więc były stosunkowo bardzo niskie. Wymienione tu czynniki i okoliczności musiały zachęcać przemysłowców do inwestowania w częstochowskim ośrodku. W tej sytuacji, po wprowadzeniu wspomnianego już wysokiego cła wwozowego na towary zagraniczne, do częstochowskiego ośrodka przemysłowego zaczęły napływać kapitały zachodnioeuropejskie: francuski, francusko‑belgijski i niemiecki. Wraz z nimi napływały także nowoczesna technika i technologie, które były wdrażane w powstających zakładach. W latach 1882–1913 ogólna liczba zakładów przemysłowych w Częstochowie wzrosła z 17 do 94, tj. ponad 5‑krotnie, a liczba robotników z około 700 do 19 218, czyli ponad 27 razy. Natomiast globalna wartość produkcji częstochowskiego przemysłu w tym okresie zwiększyła się z ok. 700 tys. do 35 048 tys. rubli, tj. ponad 50‑krotnie. W 1913 r. procentowy udział poszczególnych gałęzi przemysłu w ogólnej wartości produkcji częstochowskiego ośrodka przedstawiał się następująco: przemysł włókienniczy – 59,2%, hutniczy – 21,3%, metalowy – 2,5%, chemiczny – 3%, mineralny – 0,9%, drzewny – 0,4%, papierniczy – 3,8%, poligraficzny – 0,7%, konfekcyjno‑galanteryjny – 0,9%, spożywczy – 1,3 % oraz pozostałe – 0,6 %.

7 Źródło: Krótka historia przemysłu Częstochowy XIX–XXI w., [w:] Marek Nowak, Franciszek Sobalski, Ziemia Częstochowska, t. 32, red. M. Antoniewicz, Częstochowa 2005. Cytat za: www.dlibra.bg.ajd.czest.pl:8080/Content/4609/3.pdf
R14UmEoFa3uJc
Jakie profile przemysłowe istniejące w Częstochowie w II połowie XIX w. odgrywały najważniejszą rolę? Czy ich udział w gospodarce miasta na początku XX w. zmienił się ? Odpowiedź uzasadnij. (Uzupełnij). Jak na kształt przemysłu w XIX-wiecznej Częstochowie wpłynął okres jego powstania oraz warunki lokalne? (Uzupełnij). Jaki był cel i skutek dla Częstochowy wprowadzenia cła w złocie dla towarów wwożonych do Królestwa Polskiego z zagranicy? (Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

Zapoznaj się z poniższymi tekstami i odpowiedz na pytanie.

Tekst A

Ustawa uwłaszczeniowa, 1823 r.

Wysłuchawszy w tej mierze zdania władz prowincjonalnych i osób biegłych spośród mieszkańców klas interesowanych […], postanawiamy, co następuje: 1. Nie nadane dotąd prawem własności lub czynszu wieczystego, lub wieczystej dzierżawy chłopskie gospodarstwa rolnicze gospodarzom, którzy przy ogłoszeniu prawa niniejszego prawnie oneż posiadają jako dzierżawcy nadane mają być prawem własności, a ciążące na tych posadach pańszczyzna i inne dziedzicowi należące się służebności i daniny mają być okupione.

8 Źródło: Ustawa uwłaszczeniowa, 1823 r., [w:] Zeszyty źródłowe do nauki historii w szkole, Warszawa 1958.

Tekst B

Dekret uwłaszczeniowy Rządu Narodowego, 1863 r.

Art. 1. Wszelka posiadłość ziemska, jaką każdy gospodarz dotąd tytułem pańszczyzny, czynszu, lub innym tytułem posiadał wraz z należnymi do niej ogrodami, zabudowaniami mieszkalnymi i gospodarskimi tudzież przywilejami i prawami do niej przywiązanymi, od daty niniejszego dekretu staje się wyłączną i dziedziczną dotychczasowego posiadacza własnością bez żadnych jakichkolwiek obowiązków, danin, pańszczyzny, lub czynszu, z warunkiem jedynie spłacania przypadających z niej podatków i odbywania należnej służby krajowej.

9 Źródło: Dekret uwłaszczeniowy Rządu Narodowego, 1863 r., [w:] Zeszyty źródłowe do nauki historii w szkole, Warszawa 1958.
RViFZETFAAeX0
Jak te dwa dokumenty odnosiły się do kwestii powinności chłopów i który z nich przewidywał rozwiązania korzystniejsze dla tej warstwy społecznej? Odpowiedź uzasadnij. (Uzupełnij).