Życie i twórczość

R1XCCmNuQhUHE1
Ilustracja interaktywna. Obraz przedstawia starszego mężczyznę. Siedzi on na krześle przy biurku. Jego twarz jest owalna, oczy ciemne, brwi wyraziste. Mężczyzna ma głębokie bruzdy od nosa do ust. Jego włosy po bokach są lekko falujące, półdługie, na czubku głowy jest łysiejący. Mężczyzna ma gęste bokobrody i brodę. Ubrany jest we frak. Opisane elementy ilustracji interaktywnej. 1. Herbert Spencer. Był jednym z niewielu filozofów, którzy światową sławą cieszyli się za życia. Przyczynił się do rozpowszechnienia pozytywizmu jako dominującego światopoglądu swojej epoki. Dzisiaj jego poglądy wydają się zdecydowanie przestarzałe. Warto może zatem przyjrzeć się — by ducha owej epoki lepiej zrozumieć — co zdecydowało o ich tak wielkiej popularności w drugiej połowie XIX w. Obraz przedstawia starszego mężczyznę, który siedzi w fotelu i czyta gazetę. Jest łysiejący, ma krótkie, siwe włosy oraz gęstą brodę z wąsami. Ubrany jest w garnitur. W tle stoi półka z książkami. 2. Herbert Spencer urodził się w Derby w 1820 r. Jego instytucjonalna edukacja zakończyła się na poziomie gimnazjum i na sfinansowanych przez stryja studiach inżynierskich w Cambridge. W zakresie nauk humanistycznych był samoukiem, a historię filozofii znał tylko z drugiej ręki. Po krótkotrwałej pracy w charakterze nauczyciela szkółki parafialnej, a później inżyniera kolejowego, został w 1848 r. zastępcą redaktora wpływowego pisma "The Economist" — co było efektem zainteresowania, jakie wzbudziło kilka opublikowanych przez Spencera artykułów. W 1851 r. wydał swoją pierwszą większą pracę — Social Statics (Statyka społeczna) — w której zaprezentował radykalnie liberalne poglądy w kwestiach gospodarczych i społecznych. Ze względów zdrowotnych — porzuciwszy pracę redaktora — Spencer w połowie lat pięćdziesiątych kilkakrotnie udawał się do Francji, gdzie zetknął się z Augustem Comtem. Ilustracja przedstawia pomieszczenie z oknem, w którym znajdują się łóżko, kominek oraz fotel. Studium i sypialnia Herberta Spencera, domena publiczna. 3. W 1860 r. opublikował konspekt zamierzonego wielkiego dzieła, obliczonego na dziesięć tomów — A System of Synthetic Philosophy (System filozofii syntetycznej). Miały się na nie składać: Pierwsze zasady (First Principles), The Principels of Biology (Zasady biologii; t. 1—2), The Principles of Psychology (Zasady psychologii; pierwotnie w jednym tomie, później rozszerzone do dwóch tomów), Zasady socjologii (Principles of Sociology; t. 1—3) oraz The Principles of Ethics (Zasady etyki; t. 1—2). Pierwsze zasady ukazały się w 1862 r. (w 1886 po polsku), a ostatni z tomów "systemu" w 1896 r. — i tym samym Spencer po trzydziestu kilku latach zrealizował swój ambitny projekt. Warto zauważyć, że projekt ten dotyczył dziedziny przyrody organicznej i — jak autor to określał — "nadorganicznej", nie obejmował natomiast przyrody nieorganicznej; uwzględnienie tej problematyki dla dopełnienia swego "systemu" Spencer wprawdzie rozważał, ale ostatecznie z uwagi na ogrom zadania z jej systematycznego ujęcia zrezygnował. Niezależnie od drukowania nowych części swego opus magnum Spencer równolegle wznawiał wydania starszych jego tomów, a także publikował pomniejsze prace, m.in. niewielką, ale bardzo w swoim czasie popularną książkę Jednostka wobec państwa (1884, wyd. pol. 1886). Tak szeroka działalność przyniosła mu rosnącą sławę, której apogeum przypadło na lata osiemdziesiąte XIX stulecia. Prace filozofa już za jego życia były tłumaczone na niemiecki, francuski, rosyjski i polski, a także wydawane w Ameryce. 4. Edukacja ma kształtować charakter. Sława ta zaowocowała składanymi Spencerowi propozycjami przyjęcia różnych naukowych i rządowych zaszczytów, na co ten konsekwentnie się nie godził. W ostatnich latach życia gwałtownie atakował rząd za prowadzenie wojny z Burami. Zmarł w 1903 r. w Brighton, a ceremonia pogrzebowa, zgodnie z jego życzeniem, nie miała charakteru religijnego. Zdjęcie przedstawia fragment ceglanego budynku, na którym znajduje się kamienna tablica z napisem w języku angielskim.
Źródło: Englishsquare.pl Sp. z o.o., John Bagnold Burgess, https://commons.wikimedia.org/, licencja: CC BY-SA 3.0.

Ewolucja i społeczeństwo

Spencer, przystępując do rozbioru „pierwszych zasad” swojego systemu, deklaruje, że wiedza pozytywna – składająca się z nauki i filozofii – wywodzi się z doświadczenia, którego wyniki poddawane są obróbce metod indukcyjnych. Prawomocne poznanie, będąc uogólnioną sumą obserwacji, dotyczy jedynie zjawisk. I tu na czytelnika Pierwszych zasad, oczekującego rozważań dotyczących właściwości tej pozytywnej wiedzy, czeka niespodzianka: otóż pierwszych sto kilkadziesiąt stron owego metodologicznegometodologiametodologicznego wstępu do całości systemu poświęconych jest temu, co autor nazywa Niepoznawalnym.

bg‑azure

Cóż bowiem znajduje się u podłoża zjawisk? – pyta Spencer.

Musi być to jakaś absolutna rzeczywistość, która w nieznany nam sposób manifestuje się w zjawiskach. Zjawiska to nic innego jak oddziaływujące na nasze zmysły siły, a wzajemne stosunki tych sił wywołują wrażenia współistniejących punktów oporu, te zaś stanowią treść naszego pojęcia materii. Ale owe zmaterializowane siły odsyłają do jakiejś trwałej struktury czasu i przestrzeni, w których obiektywne istnienie wierzymy, lecz nie potrafimy go racjonalnie dowieść. Poza naszym doświadczeniem i poza naszym rozumieniem istnieje Niepoznawalne – sfera bytu absolutnego, ale też absolutnie niedostępnego, pozostającego na zawsze tajemnicą. Nauka i filozofia docierają do granicy tego, co niewytłumaczalne, lecz nie są w stanie granicy tej przekroczyć. Pojawiające się w historii filozofii takie próby były spekulacjami czysto werbalnymi. Ludzka wiedza, jeśli ma być prawomocna, musi na tej granicy się zatrzymać. Głosząc taki pogląd, Spencer stanął oczywiście na pozycjach agnostycyzmuagnostycyzmagnostycyzmu.

RXxY2GhThA6Ex1
Herbert Spencer
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Stanowisko to, w jego mniemaniu, nie miało jednak hamować energii poszukiwań naukowych, wstrzymywać odkrywania nowych metod i nowych obszarów wiedzy. Przeciwnie, świadomość granic poznania ma pomóc w lepszym zgłębieniu wszystkiego, co poznawalne, co ważne dla naszego codziennego życia, dobrobytu i pomyślności. Jeśli nie możemy znać tego, co bezwarunkowe i absolutne, to uzyskujemy lepszy wgląd w to, co poznawalne – przede wszystkim w to, że natura wiedzy pozytywnej jest relacyjna, „względna”, czyli nieostateczna, a to znaczy, że jej rozwój nie ma kresu. Świadomość ta pełni doniosłą funkcję inspirującą, bo zachęca do podejmowania coraz to nowych wysiłków poznawczych w granicach doświadczenia i nie dopuszcza, by uzyskane wyniki traktowane były jak ostateczne, zastygłe prawdy. Jednocześnie owa świadomość nieostateczności wiedzy zostawia pole dla wiary. To religia pragnie sięgnąć poza obszar doświadczenia i dotrzeć do samego bytu. Ale wiara religijna, nie dysponując metodami nauki, nie może aspirować do pozytywnej wiedzy o Niepoznawalnym i musi się uwolnić od owej pseudonauki, jaką jest teologiateologiateologia. Treścią religii może być tylko pozapojęciowa wiara w istnienie Absolutu. Otóż Spencer twierdzi, że tak ograniczające się nauka i religia nie są dla siebie konkurencyjne, nie są – jak to na ogół uważano – walczącymi ze sobą światopoglądami. Są to światopoglądy (w zakreślonych granicach) jednakowo uprawnione, bo tak rozumiana wiara jest trwałym, a nawet niezbędnym elementem ludzkiej świadomości. Nauka i religia powinny zatem wzajemnie się tolerować, bo w rzeczywistości uzupełniają się w zaspokajaniu ludzkiej potrzeby docierania do granicy tego, co ostatecznie nieuwarunkowane. Tak oto Spencer u podstaw swojej uniwersalnej syntezy wiedzy umieścił tezę z gruntu metafizycznąmetafizykametafizyczną.

Rq9ek48eFsVr51
Prezentacja.
Ostatecznie nauka i filozofia współpracują ze sobą przy wypracowaniu ostatecznej syntezy wiedzy, tyle tylko, że prawomocnym źródłem poznania jest zawsze doświadczenie, a najwyższą filozoficzną formułą tej syntezy — uniwersalne prawo rządzące wszystkimi zjawiskami.

Otóż doświadczenie pokazuje, że najbardziej źródłowe doznanie to wrażenie działania jakichś sił (pojęcie siły ma u Spencera dość niejasny sens, niesprowadzalny do sensu fizykalnego); prowadzi ono do przekonania o trwałości i niezniszczalności siły, a zatem i napotykanych przez nie punktów oporu, czyli materii. A ponieważ energia jest siłą w ruchu, dochodzimy do wniosku, że stała ilość energii i zasada ciągłości ruchu stanowią ostateczną podstawę rozumienia wszelkich zjawisk. Z tego wniosku zaś – powstałego na gruncie nauki – można już wyprowadzić zasadę syntetyzującą całą wiedzę o świecie – zasadę o charakterze filozoficznym.

R83FIfbqGVEWq
Nagranie filmowe lekcji ilustrujące zasadę rozpraszania się ruchu. Ukazane są wielobarwne, przemieszczające się punkty.

Tak zarysowaną zasadę nazywa Spencer prawem ewolucji – poszukiwanym ogólnym prawem filozoficznym, syntetyzującym prawa wszystkich nauk szczegółowych i tłumaczącym wszelkie procesy zachodzące w świecie: nieorganicznym, organicznym oraz w świecie zjawisk psychicznych i społecznych. Człowiek jest bowiem częścią przyrody i podlega tym samym prawom, co wszystkie jej mniej złożone elementy – choć ze względu na wysoki stopień komplikacji zjawisk psychicznych i społecznych trudniej tu o proste ich wyjaśnianie bądź trafne przewidywanie. Trudność ta jednak daje się zasadniczo pokonać – to wszak zadanie dla tak rozwiniętych nauk jak psychologia i socjologia. Warto podkreślić, że Spencer sformułował swoje prawo ewolucji na kilka lat przed opublikowaniem O pochodzeniu gatunków Darwina, którego później bardzo cenił. Warto też zauważyć, że uznanie prawa ewolucji za uniwersalną zasadę wyjaśniającą mechanicznymi procesami przemieszczania się cząstek materii wszelkie zjawiska we wszystkich dziedzinach jest objawem silnej naturalistycznejnaturalizmnaturalistycznej tendencji w myśleniu Spencera.

R1SRhSiHPdwuC1
Spośród wszystkich działów swojego systemu największą wagę Spencer przywiązywał do socjologii. Ta nauka, opierająca się tak jak inne na założeniu o powszechności związku przyczynowo-skutkowego, z jednej strony wyjaśnia zaistniałe fakty społeczne, a z drugiej strony — pozwala przewidywać rozwój społeczny. Bada urządzenia życia społecznego i jego organizację oraz prognozuje procesy postępu w tej dziedzinie, a prawo ewolucji stosuje się do społeczeństwa i jego rozwoju tak samo jak do wszelkich innych obszarów.
Źródło: Pixabay, domena publiczna.

Podsumowanie

Jak z tego pobieżnego zarysu widać, Spencerowi – mimo jego niewątpliwej pasji systemowej i syntetyzatorskiej – daleko było do klarowności i precyzji w formułowaniu podstawowych pojęć. Założenia metafizyczne przeplatają się z danymi czerpanymi z nauk szczegółowych, oceny wartościujące przedstawiane są jako opis faktów. A mimo to stanowisko filozoficzne Spencera wzięte jako pewien całościowy światopogląd jest jasne: jedyna dostępna poznawczo sfera rzeczywistości to obszar ludzkiego doświadczenia, skutecznie badany jedynie metodami nauki i zarazem poddany jednemu uniwersalnemu prawu: prawu ewolucji. Prawo to, tłumacząc wszelkie zjawiska zachodzące w świecie, ukazuje jednocześnie nieuchronność postępu we wszystkich dziedzinach, a w szczególności w życiu społecznym, które w swej idealnej postaci ma być życiem przenikniętym ideamiideaideami wolności, sprawiedliwości i pracy służącej dobrobytowi. Tak zrekonstruowany światopogląd Spencera, w którym daje się zauważyć wiele idei kierunkowych całego ruchu pozytywistycznego, można określić jako pozytywizmpozytywizmpozytywizm ewolucjonistyczny. Jeśli jeszcze pamiętać o wątku agnostycznym obecnym w tym światopoglądzie, który to wątek poprzez ideał religii bezwyznaniowej i „negatywnej” mógł zaspokajać transcendentnetranscendentnytranscendentne tęsknoty umysłów poszukujących odpowiedzi ostatecznych – to nie można się dziwić temu, że trafiał on do tak szerokich kręgów wykształconej publiczności „wieku pary i elektryczności” w wielu krajach. W szczególności, z polskiego punktu widzenia, historycznie i socjologicznie interesujące było oddziaływanie pism Herberta Spencera na wybitnych przedstawicieli formacji intelektualnej zwanej pozytywizmem warszawskim. Należeli do niej m.in. Aleksander Świętochowski, Henryk Struve, Adam Mahrburg, Julian Ochorowicz, Adolf Dygasiński, Eliza Orzeszkowa. Reprezentantów innych orientacji teoretycznych – jak socjalista Ludwik Krzywicki, socjolog Ludwik Gumplowicz czy logik i etyk Tadeusz Kotarbiński – również idee Herberta Spencera inspirowały.

Słownik

agnostycyzm
agnostycyzm

(gr. agnostos — nieznany) pogląd filozoficzny negujący całkowicie lub częściowo możliwość poznania bytu

determinizm
determinizm

(łac. determino — ograniczam) ścisła zależność zdarzeń, zjawisk lub działań od określonych warunków; koncepcja filozoficzna uznająca zasadę przyczynowego uwarunkowania wszystkich zjawisk

idea
idea

(gr. idéa — wyobrażenie, wzór) myśl przewodnia, pomysł

metafizyka
metafizyka

(gr. ta meta physika — to, co jest po fizyce) dział filozofii zajmujący się bytem jako takim – jego podstawowymi własnościami, leżącymi u podstaw świata, który jest nam dostępny poprzez doświadczenie zmysłowe

metodologia
metodologia

(gr. methodos — badanie + logos — nauka, słowo) nauka o metodach badań naukowych stosowanych w danej dziedzinie wiedzy

naturalizm
naturalizm

(łac. naturalis — urodzony, naturalny) kierunek filozoficzny tłumaczący całość zjawisk zachodzących w świecie działaniem praw przyrody

pozytywizm
pozytywizm

(łac. positivus — oparty, uzasadniony) kierunek filozoficzny w XIX i XX w. pojmujący naukę jako badanie faktów, postulujący oczyszczenie wiedzy z wszelkiej metafizyki

teologia
teologia

(gr. theos — bóg + logos — słowo, nauka) nauka o Bogu, jego naturze i relacji do świata i ludzi, odrębna dla każdej religii

transcendentny
transcendentny

(łac. transcendens, transcendentis — przekraczający) istnienie poza granicami bytu lub poza granicami ludzkiego poznania