Film + Sprawdź się
Zapoznaj się z filmami i wykonaj kolejne polecenia.
Wyjaśnij znaczenie określenia „socjalizm z ludzką twarzą”.
Wytłumacz, dlaczego polscy komuniści (a zwłaszcza Władysław Gomułka) tak mocno naciskali na stłumienie czechosłowackich dążeń do liberalizacji systemu.
Opisz konsekwencje zbrojnej interwencji i stłumienia Praskiej Wiosny dla obywateli Czechosłowacji.
Normalizacja czy restalinizacja? Oceń sytuację w Czechosłowacji po 1968 roku.
Zapoznaj się z zamieszczonym niżej tekstem źródłowym dotyczącym reakcji władz polskich na protesty w 1956 r., a następnie określ, czy w okresie Praskiej Wiosny władze państw socjalistycznych miały podobny czy odmienny stosunek do wystąpień krytycznych wobec władzy. Odpowiedź uzasadnij, odwołując się do wiedzy wyniesionej z filmu edukacyjnego.
Fragment przemówienia premiera PRL Józefa Cyrankiewicza z 29 czerwca 1956 r.Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie, w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny.
Zinterpretuj przedstawioną poniżej fotografię z czasów inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Zapoznaj się z zamieszczonym niżej tekstem źródłowym, a następnie wykonaj polecenia.
Mróz ze wschoduŚciany domów pokryte były napisami, hasłami i różnymi ręcznie wykonanymi afiszami. Ludzie czytali gazety i plakaty, które mimo wszelkich zabiegów okupanta wypuszczały najrozmaitsze drukarnie. Był to obraz miasta, którego mieszkańcy zjednoczyli się w biernym oporze przeciw obcym najeźdźcom. Chorągwie i herby państwa w różnych postaciach zdobiły ulice, wystawy oraz klapy marynarek przechodniów. W miejscach, gdzie ktoś padł od sowieckiej kuli, wzniesiono improwizowane pomniki, pokryte mnóstwem kwiatów i państwowymi flagami. Tabliczki z nazwami ulic albo były zerwane, albo zaklejone innymi nazwami (często np. „Aleja Dubčeka” itp.), ewentualnie zastąpione tabliczkami z nazwami niewłaściwymi. Drogowskazy na skrzyżowaniach były połamane, obrócone w niewłaściwych kierunkach, często także przemalowane i uzupełnione innymi napisami, jak np. „Moskwa – 2000 km”. Ściany domów nosiły gdzieniegdzie ślady pocisków, podobnie jak wystawy sklepów, które w wielu wypadkach zmieniły się w wystawy twórczości ludowej, pomysłowo agitujące przeciwko okupacji.
Treść większości haseł poświęcona była obronie suwerenności państwa i narodu, lecz bardzo często występowały one w powiązaniu z postulatami demokratycznego socjalizmu. Widać było cytaty z Lenina albo hasła w rodzaju „Leninie zbudź się – Breżniew zwariował”. Nazwiska Dubčeka i Svobody jaśniały wielkimi literami na ścianach, płotach i parkanach, hasła głoszące zaufanie do Dubčeka, Svobody, Smrkovskiego i Černíka stanowiły główny element dekoracji ulic. Napisy w rodzaju „Wynocha do siebie“ mieszały się z innymi, w których odzwierciedlał się długoletni wpływ propagandy antyamerykańskiej, obecność armii USA w Europie Zachodniej i w innych regionach świata przedstawiającej jako imperialistyczną okupację. Szerzone kiedyś przez międzynarodową propagandę hasło „Ami go home“ przybrało postać „Iwany go home“, pojawiły się napisy „USA w Wietnamie – ZSRS u nas“ i podobne. [...] Trafiały się także sierpy i młoty połączone znakiem równości ze swastyką. Typowe były ironiczne napisy, anegdoty i karykatury ośmieszające żołnierzy okupacyjnej armii już nie politycznie, lecz jako durni, którzy dali się wrobić. Trafiały się również napisy po rosyjsku, często niechcący poprzekręcane, z czeskimi słowami pisanymi cyrylicą.
Zarówno te napisy, jak i grupki dyskutujących z żołnierzami na czołgach świadczyły, że lud starał się oddziałać na okupacyjnych żołnierzy argumentami. Było to coś, co nie wystąpiło i wystąpić nie mogło po wkroczeniu armii hitlerowskiej w marcu 1939 roku. Ludzie byli przekonani, że „Iwany“ są oszukanymi przez własny rząd głupcami, którzy sami nie wiedzą, co czynią – i chcieli im to wytłumaczyć. Również wśród ludu działało więc coś z tego, o czym mówiłem jako o mym własnym odczuciu – odczuciu komunisty, który przez lata należał do rządzących: wiara, że mimo wszystko zaszło chyba jakieś nieporozumienie, że to wszystko nie może być prawdą.