Ryszard Przybylski, Alina Witkowska
Romantyzm
(fragmenty)
Mesjanizm Dziadów polega przede wszystkim na wielorakim wykorzystywaniu analogii zachodzącej między męką Chrystusa i odkupicielskim sensem jego ofiary a „ofiarą niewinną” współczesnych polskich męczenników. Ofierze tej przypisuje się zatem podobną moc zbawczą w stosunku do własnego narodu, za który się cierpi, oraz – szerzej – w stosunku do całego świata. Ofiara polska ma bowiem również sens uniwersalny, jest […] ponowieniem powszechnego odkupicielskiego charakteru ofiary Chrystusa. Jest złożona dla wolności i ma zbawić współczesny świat historyczny. Tym samym przywraca ład chrześcijańskiej teodycei: zło na świecie nie jest skandalem moralnym lub dowodem okrucieństwa Boga – a te zarzuty, formułowane przez filozofów Oświecenia, podniesie także Konrad – lecz przejawem odwiecznych zamysłów Boga, który kolejnymi aktami odkupień zbliża świat do porządku boskiego. Do walki ze złem historycznym, uosobionym w caryzmie, Bóg wybrał Polskę nie tylko ze względu na jej dawniejsze zasługi dla wiary i wolności […], ale także z uwagi na niewinny charakter poniesionych cierpień. Kategoria niewinności odnosiłaby się więc do całego narodu, nie tylko do jego ofiar dziecięcych. Oczywiście to myślenie ma jakąkolwiek sensowność racjonalną wyłącznie wówczas, gdy przyjmuje się boskie władanie historią, możliwość interwencji Boga w dzieje świata, wreszcie arenę ziemską traktuje się jako teren permanentnej walki Boga z Szatanem, Dobra i Zła. A takie właśnie pojmowanie więzi między Bogiem i światem ludzkim istnieje w Dziadach części III.
Jego wyrazicielem jest w dramacie przede wszystkim braciszek zakonny Ksiądz Piotr, człowiek, który posiada moc przepowiadania, przewidywania (zna przyszłe losy Doktora i Bajkowa), oraz dana mu jest łaska „widzeń” dotyczących losów Polski. On […] potwierdza nie tylko zasadę więzi między człowiekiem a Bogiem („Ja, proch, będę z Panem gadał”), ale także między historią a transcendencją. Spoza ziemskiego wymiaru czerpie bowiem treści swego „widzenia”, których wymowa optymistyczna, radosna nawet, nie ulega wątpliwości, podobnie jak nie ulega wątpliwości nikła precyzja owych informacji przyszłościowych, przekazanych w stylistyce Apokalipsy i w języku pism kabalistyczno-alchemicznych. Stąd zaszyfrowanie imienia przyszłego „wskrzesiciela narodu” pod tajemniczą liczbą czterdzieści i cztery, związana z symboliką cyfrową wielu kultur – także chrześcijańskiej – w których czwórka i jej zwielokrotnienie odgrywają wielką i pozytywną rolę (cztery żywioły, cztery rzeki w Raju, czterej ewangeliści, czterdzieści dni postu Chrystusa itp.).
Ksiądz Piotr jest także koniecznym przeciwstawieniem głównego bohatera III części Dziadów – Konrada. Braciszek bernardyn uosabia bowiem etykę pokory, gdy tymczasem Konrad to wcielenie indywidualizmu, człowiek świadom swej wielkości, niezwykłości i zarazem pełen dumy, a nawet pychy.