Przeczytaj
Maryja w Biblii
Maryja należy do najważniejszych postaci w chrześcijańskim piśmiennictwie, choć w Ewangeliach występuje tylko w kilku sytuacjach. Są one jednak bardzo istotne dla historii Świętej Rodziny (czyli Jezusa, Maryi i św. Józefa).
Maryja uczestniczy w następujących wydarzeniach:
zwiastowanie przez Archanioła Gabriela narodzin Jezusa,
spotkanie z krewną Elżbietą, późniejszą matką Jana Chrzciciela,
narodziny Jezusa,
ucieczka Świętej Rodziny do Egiptu i powrót do ojczyzny,
odnalezienie 12‑letniego Jezusa w świątyni w Jerozolimie,
udział w weselu w Kanie Galilejskiej (gdzie Jezus dokonał pierwszego cudu, czyli przemiany wody w wino),
obecność pod krzyżem w trakcie męki Jezusa na Golgocie.
Maryja w Bogurodzicy
Znaczenie Maryi nie tylko w religii, ale też w kulturze, potwierdza wielka liczba dzieł jej poświęconych. Znamienne, że najstarszy znany nam utwór literacki napisany w języku polskim nosi tytuł Bogurodzica i w pierwszej zwrotce przedstawia Matkę Bożą. Choć w drugiej strofie już się jej nie wspomina, to wymowa początkowych wersów dzieła sprawiła, że postrzega się ją jako pieśń maryjną.
Wysłuchaj pierwszej zwrotki tej pieśni.
BogurodzicaBogurodzica dziewica, Bogiem sławiena Maryja,
U twego syna Gospodzina matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kyrieleison.
Maryja w Lamencie świętokrzyskim
Takie ukazywanie Maryi nie było jedyne w religii i kulturze. W zależności od sytuacji, w której poświęcone jej utwory powstawały, autorzy uwypuklają różne aspekty mariologii: pozostawanie Matki Bożej dziewicą mimo urodzenia dziecka, towarzyszenie synowi podczas jego życia i męki, opiekę nad ludźmi w trudnych sytuacjach, wstawianie się za wiernymi u Boga, królowanie w niebie, władanie mieszkańcami konkretnych miast czy krajów (np. Królowa Polski) itd. Jednak szczególnie bliska ludziom (nie tylko wyznawcom chrześcijaństwa) wydaje się rola matki opłakującej swoje dziecko. Podejmowano ten wątek m.in. w literaturze dolorystycznejdolorystycznej, skoncentrowanej na bólu i żalu Maryi po stracie Jezusa. Jednym z najsłynniejszych przykładów liryki dolorystycznej jest pieśń średniowiecznego włoskiego mnicha z zakonu franciszkańskiego Jacopone da TodiJacopone da Todi (1230‑1306) Stabat Mater Dolorosa (Stała Matka Boleściwa).
Stabat Mater DolorosaStała Matka Boleściwa,
Gdzie na krzyżu dogorywa
W srogich mękach Jej syn miły.
I w Niej biednej dusza cała
Z bólu mdlała, w łzy topniała,
Wskroś w Jej sercu miecze tkwiły.Jakże była zrozpaczona,
Widząc, że już z cierpień kona
Ten wnętrzności Jej Syn Boży!
Oto, łkając, to ramiony
Obejmuje krzyż skrwawiony,
To znów sama sobą trwoży!Jestże kto tak twardej duszy,
Kogo widok Jej nie wzruszy:
Gdy u słupa w wieńcu z cierni
Był w Jej oczach ten Jedyny
Syn Jej nie za swoje winy
Bity najniemiłosierniej?...Potem smutny w ganku stoi –
Potem go odbiegli swoi –
Potem krzyż Go nieść zmuszono...
Matko! w której zdrój słodyczy!
Z Tobą dusza moja życzy
Łkać i być niepocieszoną!O! niech za Twą Boską sprawą,
Krzyż ów niosąc drogą krwawą,
U Golgoty w proch się wgrzebię...
Niech wie Ten, co zmarł przeze mnie,
Iż mię kochał, – że wzajemnie
Więcej kocham Go, niż siebie!
O tym wydarzeniu niewiele mówi się w Ewangeliach. Tylko św. Jan Ewangelista opisuje obecność Maryi pod krzyżem:
J 19, 25-27Ewangelia wg św. Jana
25 A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. 26 Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. 27 Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Chrześcijanie pragnęli jednak dokładniejszych relacji z tego ważnego wydarzenia. Dostarczały ich m.in. apokryfyapokryfy. O zachowaniu Maryi w trakcie agonii jej Syna mówi np. wczesnochrześcijańska anonimowa Ewangelia Nikodema:
Ewangelia NikodemaGdy Matka Boża to usłyszała i ujrzała [Jezusa], padła zemdlona na ziemię i leżała tak pewien czas […]. Gdy wróciła do przytomności, powstała i zawołała wielkim głosem: „Panie mój! Synu mój! Gdzież słodka piękność twych kształtów?” […] To powiedziawszy, rwała sobie twarz paznokciami i biła się w piersi. […] A ona zapłakała głośno i mówiła: „Opłakuję cię, synu, bo niesprawiedliwie cierpisz […]. Cóż uczynię bez ciebie, synu?” […] Potem zwróciwszy się do krzyża rzekła: „Nachyl się krzyżu tak, abym mogła objąć i ucałować mojego syna, którego swymi piersiami wykarmiłam […]. Nachyl się krzyżu, bo chcę uściskać syna. Nachyl się krzyżu, abym mogła jako matka połączyć się z synem”. […] „O, biada, biada, czy to jest owa dobra nowina Gabriela? Nuże opłakujcie wszyscy mą duszę przejętą bólem”.
W polskiej liryce średniowiecznej najdoskonalszym przykładem ujęcia tego tematu jest odnaleziony w klasztorze dominikańskim na Łysej Górze (zwanej również Świętym Krzyżem) utwór nazywany Lamentem świętokrzyskim, ale stosowane są też inne tytuły, np. Żale Matki Boskiej pod krzyżem, PlanktusPlanktus świętokrzyski, czy (poprzez przywołanie pierwszego wersu dzieła) Posłuchajcie, bracia miła. Tak naprawdę nie wiemy, jak miało nazywać się to dzieło – nie zachował się jego oryginał, a jedyny średniowieczny odpis zaginął w czasie II wojny światowej. Ten XV‑wieczny tekst kryje wiele zagadek. Nie wiadomo nawet, czy stanowił osobną całość (śpiewaną w kościele w trakcie liturgii), czy raczej wchodził w skład misteriummisterium, czyli dramatu odgrywanego w Wielki Piątek (i też był śpiewany). Wśród badaczy literatury polskiej panuje jednak powszechna zgoda: to jedno z arcydzieł polskiej liryki religijnej.
Lament świętokrzyskiPosłuchajcie, bracia miłabracia miła,
Kcęć wam skorżyć krwawą głowęKcęć wam skorżyć krwawą głowę;
Usłyszycie moj zamętek,
Jen mi się zstał w Wielki PiątekJen mi się zstał w Wielki Piątek.Pożałuj mię, stary, młody,
Boć mi przyszły krwawe godykrwawe gody;
Jednegociem Syna miała
I tegociem ożalałaI tegociem ożalała.Zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenieZamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie,
Widzęć rozkrwawione me miłe narodzenie,
Ciężka moja chwila, krwawa godzina,
Widzęć niewiernego Żydowina,
Iż on bije, męczy mego miłego Syna.Synku miły i wybranywybrany,
RozdzielRozdziel z matką swoją rany!
A wszakomwszakom cię, Synku miły, w swem sercu nosiła,
A takież tobie wiernie służyła,
Przemow k matce, bych się ucieszyłabych się ucieszyła,
Bo już jidziesz ode mnie, moja nadzieja miłamoja nadzieja miła.Synku, bych cię nisko miała,
Niecoć bych ci wspomagałaNiecoć bych ci wspomagała;
Twoja głowka krzywo wisa, tęć bych ja podparła,
Krew po tobie płynie, tęć bych ja utarła,
Picia wołasz, piciać bych ci dała,
Ale nie lza dosiącnie lza dosiąc twego świętego ciała.O anjele Gabryjele,
Gdzie jest ono twe wesele,
Cożeś mi go obiecował tako barzo wiele,
A rzekęcyrzekęcy: Panno, pełna jeś miłości,
A ja pełna smutku i żałości,
SprochniałoSprochniało we mnie ciało i moje wszytki kości.Proścież Boga, wy miłe i żądne maciorymiłe i żądne maciory,
By wam nad dziatkami nie były takie to pozoryBy wam nad dziatkami nie były takie to pozory,
Jele ja nieboga ninie dziś zeźrzała
Nad swym, nad miłym Synem krasnymkrasnym,
Iż on cirpi męki nie będąc w żadnej winienie będąc w żadnej winie.Nie mam ani będę mieć jinego,
Jedno ciebie, Synu, na krzyżu rozbitegona krzyżu rozbitego.
Słownik
(gr. ápókryphos – ukryty, tajemny, niepojęty) – dzieło przypominające stylem i treścią księgę biblijną, ale nieuznane przez Kościół za natchnione; korzystano z niego, by np. opowiadać o tym, co w Biblii nie pojawia się wcale albo jedynie zostało zasygnalizowane
(gr. modlitwa) – motyw w kulturze chrześcijańskiej, realizowany w postaci obrazowania trzech osób: Jezusa Chrystusa jako władcy oraz Maryi i Jana Chrzciciela jako pośredników zanoszących do Jezusa ludzkie modlitwy
(łac. dolor – ból, cierpienie) nurt w religijności (i sztuce) średniowiecznej, kładący nacisk na kult Męki Jezusa oraz wywołanego tą męką cierpienia Matki Bożej. Jednym z najważniejszych dzieł opisujących tę formę przeżywania wiary jest utwór Jacopone da Todi Stabat Mater Dolorosa
(gr. katholiké – powszechny, uniwersalny) jedno z wyznań chrześcijańskich, uznające Biblię i trwającą od początków chrześcijaństwa (czyli od I w. n.e.) tradycję za podstawę swojej doktryny. Przywódcą tego Kościoła jest biskup Rzymu, czyli papież. Bardzo ważnym komponentem doktryny katolickiej jest cześć oddawana Maryi
(łac. planctus – narzekanie, płacz) inaczej: lament, gatunek literacki, w którym podmiot liryczny wyrażał smutek po zmarłej osobie i apelował do współuczestnictwa w cierpieniu po tej stracie
(łac. Maria – Maryja, gr. logos – nauka, wiedza) dział teologii, nauka o Matce Bożej
(łac. mysterium – tajemnica, kult religijny) gatunek dramatu średniowiecznego charakteryzujący się: sięganiem po tematykę biblijną (ale czerpiący też z apokryfów), ujmowaniem tego tematu w języku narodowym (a nie tylko po łacinie), łączeniem powagi z komizmem. Przedstawienia misteriów (odgrywane np. w kościele) miały przybliżyć wiernym to, co jest opisane (ale czasem też – przemilczane) w Biblii lub żywotach świętych
(termin protestantyzm pochodzi od protestu, jaki stany ewangelickie przedłożyły w 1529 r. na sejmie Rzeszy w Spirze wobec podjętych uchwał) jedno z wyznań chrześcijańskich, powstałe w XVI w. w związku z odrzuceniem niektórych dogmatów i twierdzeń Kościoła, nad którym przywództwo sprawuje papież. Założycielem tej wspólnoty wyznaniowej był niemiecki mnich Marcin Luter (stąd protestantyzm bywa nazywany luteranizmem, choć w jego skład wchodzą też inne wyznania, np. kalwinizm i anglikanizm)