Prezentacja TED
Wyjaśnij rozumienie słowa „nic” w poezji Tadeusza Różewicza.

Film dostępny pod adresem https://zpe.gov.pl/a/DkuJgA50T
Film nawiązujący do treści materiału Nicość u Tadeusza Różewicza część pierwsza.
Uzasadnij opinię, wedle której Tadeusz Różewicz był poetą rozpadu wartości.

Film dostępny pod adresem https://zpe.gov.pl/a/DkuJgA50T
Film nawiązujący do treści materiału Nicość u Tadeusza Różewicza część druga.
Zapoznaj się z wyborem wierszy Tadeusza Różewicza i zinterpretuj zdanie „Cisza jest zwierciadłem moich wierszy”.
Tadeusz Różewicz
„Der Tod ist ein Meister aus Deutschland”
„I cóż po poecie w czasie marnym?”
bogowie opuścili świat
pozostawili na nim poetów
ale źródło
wypiło usta
odjęło nam mowę
[...]
1990
Tadeusz Różewicz
***
“Wygaśnięcie Absolutu niszczy
sferę jego przejawiania się”
marnieje religia filozofia sztuka
maleją naturalne zasoby
języka
[...]
wymierają pewne gatunki
motyli ptaków
poetów
o imionach dziwnych i pięknych
Miriam Staff Leśmian
Tuwim Lechoń Jastrun
Norwid
nasze sieci są puste
wiersze wydobyte z dna
milczą
rozsypują się
[...]
Tadeusz Różewicz
Dezerterzy
poeta modli się za duszę
nieznanego dezertera
módlmy się
wierzący w Boga
i wierzący w Nic
za śmiertelne dusze
błąkające się
po polach lasach łąkach
po ulicach miast
po kościołach i cmentarzach
[...]
„Nie zabijaj”
powiedział Pan
i milczy
„Gott mit uns“
powiedział człowiek
i ruszył na wojnę
z krzyżem
w ręku
[...]
Tadeusz Różewicz
Palec na ustach
usta prawdy
są zamknięte
palec na wargach
mówi nam
że przyszedł czas
na milczenie
nikt nie odpowie
na pytanie
co to jest prawda
ten co wiedział
ten co był prawdą
odszedł
2004
[...]
Tadeusz Różewicz
Rozmowa
wiersz
pisze się
aż do milczenia
ale o tym dowiesz się
na końcu
pisanie poezji
niemiłosierne zajęcie
pułapka dla najbliższych
na przynętę miłości
piękno
sława
jeśli nie jesteś oślepiony
jeśli nie jesteś promiennym głupcem
odwracasz się od siebie
wchodzisz
do gabinetu osobliwości
wśród krzywych zwierciadeł
dwuznaczne formy
zmienione proporcje
wątpliwe pokrewieństwa
twoja małpa sobowtór
w fałszywym lustrze
odrobinę głębszy
szlachetniejszy
wybuchasz śmiechem
patrząc
na przezroczystą karykaturę
pierwszych uniesień odkryć
słuchając komentarzy
szczeźniesz wśród słów
szumu literackiej miernoty
w papierowej czapce na głowie