Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
R1bNqy36vRyRl1
Sokrates z Alkibiadesem i Daimonion. Obraz olejnyFrançois-André Vincent, 1776, Muzeum Fabre, Montpellier.
Opis daimoniona znajdujemy przede wszystkim w dziełach Platona i Ksenofonta, przy czym świadectwa ich w pewnych sprawach się różnią. W późniejszym pisarstwie historycznym i filozoficznym opisy sokratejskiego daimoniona znajdujemy u Cycerona, Diogenesa Laertiosa, Apulejusza czy Plutarcha. Brak natomiast filozofów, którzy podążaliby śladem Sokratesa i przyznawali się do podobnego jak jego doświadczenia.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
RxWCPOOs5m4U91
Sokrates ze swoim daimonionem. Rysunek autorstwa Simeona Solomona, około 1865 r., Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Główna oś podziału w rozumieniu tego, czym jest daimoniondaimoniondaimonion, biegnie, zwłaszcza współcześnie, między interpretacją religijną a psychologiczną. Pierwsza ujmuje daimoniona jako coś, co ma źródło zewnętrzne, i kojarzy go z bogiem, a przynajmniej z boskim głosem, druga tłumaczy go jako swoistą dyspozycję wewnętrzną, rodzaj przeczucia lub intuicji. Zdaniem niektórych komentatorów można też upatrywać w daimonionie początków koncepcji sumienia. Jednak relacje Platońskie nie ułatwiają rozstrzygnięcia w kwestii natury daimoniona, ponieważ w dialogach spotykamy różne określenia dotyczące go: głos wieszczący, dar wieszczy, znak, coś boskiego, coś duchowego itp. Interwencja daimoniona najczęściej ma wymiar moralny, ponieważ dzięki niej Sokrates unika zachowań moralnie nagannych, ale jej treści nie stanowią sądy etyczne. Według świadectwa Platona daimonion nigdy nie mówi Sokratesowi, co czynić, jedynie przestrzega przed tym, czego czynić nie powinien.

Platon Obrona Sokratesa

To u mnie tak już od chłopięcych lat: głos jakiś się odzywa, a ilekroć się zjawia, zawsze mi coś odradza, cokolwiek bym przedsiębrał, a nie doradza mi nigdy.

C1 Źródło: Platon, Obrona Sokratesa, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 118.

Poza tym głos daimoniona pojawia się w sposób nieprzewidywalny i Sokrates, aczkolwiek nasłuchuje go, to nie wie, czy i kiedy daimonion się odezwie. Trudno też orzec o naturze daimoniona, biorąc pod uwagę problemy, na które zwraca on uwagę Sokratesa. Daimonion zabiera głos w sprawach codziennych, na przykład w Eutydemie, gdzie odradził Sokratesowi opuszczenie pewnego miejsca, dzięki czemu Sokrates mógł odbyć debatę z przybyłymi tam ludźmi:

Platon Eutydem

Jakiś bóg tak zrządził, żem siedział tam, gdzieś ty mnie widział, w garderobie, sam jeden, i jużem chciał wstać. Ale kiedym wstawał, dał mi się odczuć ten mój zwyczajny znak − ten od bóstwa. Więc usiadłem znowu i niedługo potem wchodzą ci dwaj: EutydemDionizodoros, i razem z nimi wielu innych − to, myślę, uczniowie.

C2 Źródło: Platon, Eutydem, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2001, s. 7.

Inna sprawa opisana jest w Fajdrosie. Chodzi o mowę na cześć Erosa, którą Sokrates wygłosił i w której miał niewłaściwie przedstawić boga:

Platon Fajdros

Kiedym chciał, mój dobrodzieju, przejść rzeczkę na drugą stronę, boski głos poczułem – zwyczajny to u mnie znak, zawsze mnie powstrzymuje, kiedy coś mam zrobić – więc jakbym jakiś głos stamtąd usłyszał, który mi nie pozwalał odejść, zanim się nie oczyszczę, bom oto zgrzeszył przeciwko bóstwu.

C3 Źródło: Platon, Fajdros, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 7.

Niekiedy dla Sokratesa najbardziej wymowne jest milczenie daimoniona, jak w Obronie Sokratesa, gdzie chodzi o kwestie najistotniejsze - życie i śmierć:

Platon Obrona Sokratesa

Dla mnie to rzecz jasna, że umrzeć już i pożegnać się z kłopotami życia lepiej dla mnie. Dlatego też mnie nigdzie znak mój nie kierował w inną stronę i ja się na tych, którzy mnie skazali, i na oskarżycieli moich nie bardzo gniewam. Jakkolwiek oni nie w tej myśli głosowali przeciwko mnie i skarżyli, tylko myśleli, że mi zaszkodzą.

C4 Źródło: Platon, Obrona Sokratesa, [w:] tegoż, Platon, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 124.

Zauważyć należy, że w tym, co stanowi o istocie postawy Sokratesa, czyli poszukiwaniu filozoficznej odpowiedzi na pytanie: „Jak żyć cnotliwie?”, nie odwoływał się on do bogów. Daimonion nie występował więc w roli autorytetu uzupełniającego bądź korygującego Sokratejskie myślenie, które pozostawało autonomiczne. Formułowanie ogólnych sądów filozoficznych odbywało się na gruncie rozumu i to rozum był władzą, dzięki której człowiek mógł dążyć do poznawania i kierowania się najwyższymi wartościami. Takiego człowieka Platon nazwał w Uczcie kochankiem bogów, ponieważ kultywował on wartości absolutne, które były respektowane przez bogów, chociaż nie były przez nich stworzone. Nie można wykluczyć, że Sokrates widział w daimonionie wyraz opieki boskiej skierowanej właśnie na tych, którzy rozumnie podążają ku tym wartościom. Sugeruje to np. G. Reale:

Giovanni Reale Historia filozofii starożytnej

Tak więc bóstwo przychodzi z pomocą jedynie jednostce, która wciela w życie cnotę, ponieważ skłania je ku temu – żeby tak powiedzieć – absolutny charakter wartości, którą ta jednostka wciela w życie.

C5 Źródło: Giovanni Reale, Historia filozofii starożytnej, t. I, Lublin 1999, s. 368.
RfHtbNgqf6jAa
Sokrates (w środku po prawej) odnosi się do demonów. Fotografia pokazuje negatywną interpretację daimoniona w średniowieczu. Iluminacja w manuskrypcie francuskiego tłumaczenia Pisma Augustyna ze Stanu Bożego, które sporządził Raoul de Presles w latach 1371–1375. Haga, Muzeum Meermanno, 10 A 11, fol. 380v (koniec XV wieku)
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Współcześnie często interpretuje się daimoniona jako świadectwo istnienia wewnętrznych, choć innych niż ściśle racjonalne czynników wpływających na nasze postępowanie. Być może, jak twierdzi Ryszard Legutko, Sokrates doświadczał rozmaitych odruchów, odczuć czy intuicji, które z jednej strony nie mieściły się w kanonie racjonalnego wywodu, z drugiej jednak domagały się nazwania i wytłumaczenia. Sokrates tłumaczenie to zakorzenił akurat religijnie, ponieważ tak dyktowała mu tradycja.

Ryszard Legutko Sokrates. Filozofia męża sprawiedliwego

O tożsamości człowieka, który jest filozofem, świadczyła jego rozumność; przekaz ostrzegający przed rozmaitymi decyzjami od tego rozumu nie pochodził, bo pojawiał się przed wszelką refleksją. Jego źródło tkwiło gdzie indziej, czyli poza człowiekiem. Dla Sokratesa, tak jak dla każdego Greka, konkluzja była oczywista. Jedynymi istotami poza człowiekiem, które mogły być źródłem owych przekazów, musieli być bogowie.

C6 Źródło: Ryszard Legutko, Sokrates. Filozofia męża sprawiedliwego, Poznań 2013, s. 599.

Słownik

daimonion
daimonion

(gr. deltaalfaiotamuomicronnuῐ́upsilon, daimonion – bóg, bóstwo, też: demon) w antycznej Grecji pojęcie służące do określania pomniejszych bóstw, duchów i demonów; zyskało nowe znaczenie dzięki Sokratesowi i od czasów jego działalności kojarzone jest z wewnętrznym głosem rozsądku lub z sumieniem, które odradza pewnych czynów i chroni człowieka przed błędnymi decyzjami