Przeczytaj
Tajemniczy Lewant
Podstawą rozwoju miast włoskich był handel dalekosiężny.
Włosi zmonopolizowali wymianę handlową między Europą a wschodnią częścią Morza Śródziemnego, a pośrednio także z Dalekim Wschodem, z Indiami i Azją Południowo‑Wschodnią. Handel ten zwany był lewantyńskimlewantyńskim, od włoskiego słowa levante, którym określano wschód. Włoskie statki docierały także na Półwysep Iberyjski i do Maghrebu, gdzie najważniejszymi kontrahentami Włochów byli Arabowie. Ze Wschodu sprowadzano surowce (np. bawełnę) oraz owiane legendą towary luksusowe: tkaniny (jedwab), pachnidła, korzenie itd. W zamian eksportowano srebro, drewno i przede wszystkim niewolników, na których istniało ogromne zapotrzebowanie w krajach muzułmańskich.
Rozwojowi handlu miast włoskich sprzyjało położenie geopolityczne Italii. Przebiegały przez nią wszystkie morskie i większość lądowych szlaków łączących Europę z obszarem wschodnim – Bizancjum i Bliskim Wschodem. Wyprawy krzyżowe otworzyły przed włoskimi ośrodkami nowe rynki na Wschodzie. Utrzymanie wymiany ze Wschodem ułatwiało przejęcie panowania w Azji przez tolerancyjnych i sprzyjających kontaktom handlowym z Europą Mongołów. Wraz z upadkiem imperium mongolskiego i przejęciem kontroli nad tym obszarem przez mniej tolerancyjnych Turków rozpoczął się kryzys w handlu włoskim. Ostateczny cios zadały mu wielkie odkrycia geograficznewielkie odkrycia geograficzne, w wyniku których nastąpiła zmiana szlaków handlowych i przesunięcie się punktu ciężkości handlu europejskiego na Atlantyk.
Siostrzane republiki
Spośród miast włoskich dwa osiągnęły największe znaczenie handlowe, przejmując niemal całkowicie handel ze Wschodem i wypierając z rynku inne ośrodki włoskie. Były to Wenecja i Genua. W obu przypadkach decydującą rolę odegrało położenie geopolityczne, zapewniające im dostęp do morza. W ślad za wzrostem znaczenia ekonomicznego szło umocnienie pozycji politycznej miast. W wyniku IV wyprawy krzyżowejIV wyprawy krzyżowej Wenecja doprowadziła do wyeliminowania swego dawnego protektora - Cesarstwa Bizantyjskiego. Przejęła szereg należących do niego wysp i część samego Konstantynopola. Narzuciła protektorat miastom dalmatyńskim, tworząc z Morza Adriatyckiego swój wewnętrzny akwen. Rywalizująca z Wenecją Genua opierała swoją potęgę ekonomiczną na kontaktach z Palestyną, Syrią i Krymem, który od drugiej połowy XIII w. zaczął nabierać coraz większego znaczenia ekonomicznego i strategicznego. Kupcy weneccy i genueńscy, organizując wyprawy handlowe, zapuszczali się w głąb Azji. Od początku między oboma miastami istniała duża konkurencja, z której zwycięsko w ostatecznym rozrachunku wyszła w XIV w. Wenecja.
Włoska komunakomuna
Zmonopolizowanie handlu ze Wschodem i bogacenie się włoskiego kupiectwa spowodowały, że od XI w. na terenie Półwyspu Apenińskiego zaczęły zachodzić głębokie przemiany polityczne. Prowadziły one ku uniezależnieniu się miast północnowłoskich od cesarstwa. W wyniku tego procesu ukonstytuowała się w nich republika, władzę przejęła komuna, czyli ogół obywateli, a rządy w jej imieniu sprawowali wyłonieni przez nią urzędnicy. Na początku byli to konsulowie (zwykle było ich kilku), a ponieważ starano się, by nie przejęli władzy absolutnej, ich kadencja była ograniczona zwykle do pół roku. U schyłku XII w. w wielu miastach został utworzony urząd obieranego podestypodesty. W jego ręku skupiała się władza administracyjna, sądowa i wojskowa. Ustawodawstwo zaś należało do kompetencji ogólnego zgromadzenia obywateli. O władzę i wpływy toczyła się między rodami szlacheckimi ostra rywalizacja. Nigdy nie starczało urzędów, by zadowolić wszystkich chętnych. Rywalizacja ta sprzyjała konfliktom wewnętrznym i wytworzeniu się atmosfery fermentu politycznego.
Jedność zamiast rywalizacji
O ile miasta włoskie przez cały okres swojego rozwoju ostro ze sobą rywalizowały o wpływy i zyski z handlu, o tyle w innych częściach Europy powstawały organizacje łączące kupców z różnych ośrodków. Wykształciły się one z tzw. gildiigildii, czyli stowarzyszeń gromadzących kupców i rzemieślników w miastach. Z czasem zaczęli do nich dołączać kupcy z innych ośrodków i tak gildie przekształcały się w hanzy. Największą z nich był istniejący na północy w rejonie Morza Bałtyckiego i Morza Północnego Związek Hanzeatycki. Początek jego stanowił zawarty w połowie XIII w. układ między Lubeką a niemieckim miastem Soest, do którego z czasem dołączyły inne miasta w Niemczech, Szwecji, Prusach i Inflantach. W szczytowym okresie w skład HanzyHanzy wchodziło 160 miast.
Układ między Lubeką a HamburgiemWójt, rada i pospólstwo miasta Lubeki […]. Niechaj […] wie obecne pokolenie, a przypomni sobie i potomność, żeśmy z kochanymi przyjaciółmi naszymi mieszczanami z Hamburga tego rodzaju układ zawarli. Że, gdyby przypadkiem zbóje, albo inni źli ludzie, podnieśli się przeciw naszym albo ich mieszczanom od owego miejsca, gdzie rzeka nazywana Trawena wpada do morza aż do Hamburga, a stąd przez całą Łabę aż do morza, i naszych mieszczan wrogo napadli, wszystkie koszta i wydatki związane z niszczeniem i tępieniem tych zbójów zarówno my razem z nimi, jak i oni razem z nami powinniśmy równie ponosić.
Następnie, jeżeli ktoś znajdujący się poza miastem haniebnie jakiegoś mieszczanina z Hamburga lub Lubeki, przeciwko któremu wytoczono oskarżenie, zabił, zranił, obił kijem, lub w jakikolwiek sposób, co by nie miało miejsca, źle się z nim obszedł, to wszystkie koszta związane z zadośćuczynieniem i pomstą, tak my razem z nimi, jak oni razem z nami po równi będziemy ponosić; z tym nadto warunkiem, że cokolwiek by się wydarzyło ich mieszczanom koło ich miasta i naszym mieszczanom koło naszego miasta, to oni łącznie ze swymi współobywatelami i my z naszymi, wspólnym wydatkiem to pomścimy.
Dalej, jeżeli jacyś mieszczanie w pobliżu naszego miasta Lubeki, albo nasi mieszczanie w pobliżu miasta Hamburga doznaliby krzywd, to my powodowani ich lub powodom dopomożemy do uzyskania pomsty, a oni naszemu powodowi lub powodom wydatkiem wspólnym po równi dopomogą.
Indeks dolny Dlaczego jednym z postanowień układu zawartego między Lubeką a Hamburgiem była ochrona kupców? Indeks dolny koniecDlaczego jednym z postanowień układu zawartego między Lubeką a Hamburgiem była ochrona kupców?
Poszczególne miasta pozostawały względem siebie w dość luźnej zależności. Zacieśniała się ona tylko wtedy, gdy ich interesom groziło niebezpieczeństwo. Na czele Hanzy stała Lubeka, przez długi czas największy port bałtycki. Stąd kupcy docierali do Gotlandii, Nowogrodu, Zatoki Fińskiej i Zatoki Ryskiej. Swoje placówki mieli również w Norwegii, Anglii i Flandrii. Celem istnienia Hanzy było zapewnienie monopolumonopolu handlu w basenie Morza Bałtyckiego i Morza Północnego. Głównymi towarami, którymi handlowano, były zboże przywożone głównie z Prus, ryby ze Skandynawii, futra i skóry z miast ruskich oraz takie surowce jak żelazo i miedź.
Hanza odgrywała ogromną rolę ekonomiczną. Zapewniała kupcom bezpieczeństwo w prowadzeniu interesów (chroniła przed rabunkiem na drogach, oszustwem) oraz wyłączny dostęp do niektórych rynków (monopol). Poza tym Hanza miała też znaczenie polityczne. Bogate miasta były w stanie wystawić potężną armię i flotę, a w obronie własnych interesów handlowych prowadziły wojny. Na przykład w drugiej połowie XIV w. Hanza wyszła zwycięsko z wojny przeciw Danii, a na mocy zawartego po jej zakończeniu pokoju w Stralsundzie, podpisanego w 1370 r., Waldemar II zobowiązał się do przekazywania na rzecz organizacji 15 proc. zysków z handlu duńskiego.
Od końca XV w. znaczenie Hanzy zaczęło maleć. Spowodowały to m.in. zwiększenie znaczenia państw narodowych i ograniczenie autonomii miast należących do Hanzy. Pojawiły się także rozbieżności między miastami członkowskimi. Najważniejszym czynnikiem był jednak wzrost konkurencji ze strony kupców holenderskich. Ci powoli wdzierali się na rynki zarezerwowane dotychczas dla miast hanzeatyckich, głównie pruskie i inflanckie, handlujące zbożem.
Ostatni zjazd miast hanzeatyckich odbył się w 1667 r. i brało w nim udział tylko sześć miast, z których tylko Gdańsk był polskim, a pozostałe były miastami niemieckimi.
Słownik
(od wł. levante – wschód) handel utrzymywany z Bliskim Wschodem w średniowieczu za pośrednictwem miast włoskich, głównie Wenecji i Genui
wyprawa zorganizowana w latach 1202–1204, która zakończyła się zniszczeniem Cesarstwa Bizantyjskiego
(z łac. communis – wspólny, powszechny) wspólnota ludzi żyjących razem, mających wspólne zainteresowania, idee i interesy
(z wł. doge, łac. dux – wódz) tytuł najwyższego urzędnika w Wenecji od VII w. i Genui od 1339 r.
okres dokonywania odkryć geograficznych przez Europejczyków na innych kontynentach (w Ameryce, Azji, Afryce) na przełomie XV i XVI w.
(z niem. Hanse – gromada, stowarzyszenie handlowe) organizacja handlowa utworzona w XIII w. przez miasta niemieckie z Lubeką na czele, której celem było utrzymanie monopolu w handlu na Morzu Bałtyckim i Morzu Północnym
wydzielone miejsce w miastach, do którego przybywali kupcy hanzeatyccy, tam wystawiali swoje towary i zawierali transakcje; dziś miejsce wymiany waluty
parametr wielkości okrętów; określa ile wody musi zostać wypartej przez zanurzony okręt
(z niem. Gilde – związek) związki rzemieślników i kupców z jednego ośrodka, zawierane celem zapewnienia bezpieczeństwa w prowadzeniu interesów; pełniły też funkcje religijne
(z gr. monos – jeden + polein – sprzedaję) rynek, na którym dominuje tylko jeden przedsiębiorca/jeden kraj, dla innych zaś istnieją bariery utrudniające wejście i prowadzenie działalności handlowej
(z wł.podestá, potestá - władza) w niektórych średniowiecznych włoskich republikach najwyższy urzędnik o uprawnieniach wojskowych i sądowniczych
Słowa kluczowe
Hanza, miasta włoskie, Wenecja, handel lewantyński
Bibliografia
A. Paner, J. Iluk, Na tabliczce papirusie i pergaminie, Koszalin 1997.
Wiek V–XV w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. M. Sobańska‑Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1997.
Wielka Historia Świata, t. 1–12 (praca pod patronatem Polskiej Akademii Umiejętności), Świat Książki 2004–2006.
Wielka historia Polski, t. 1–10, Oficyna Wydawnicza FOGRA, Kraków 2016.
Seria Historia powszechna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011–2019.
E. Brudnik, A. Moszyńska, B. Owczarska, Ja i mój uczeń pracujemy aktywnie. Przewodnik po metodach aktywizujących, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2011.