Zarówno światło słoneczne, jak i pochodzące z żarówki, jest niespolaryzowane. Oznacza to, że wektory natężenia pola elektrycznego są ułożone w przypadkowych kierunkach, prostopadłych do kierunku rozchodzenia się danej fali (Rys. 1.). Opisując polaryzacjęPolaryzacjapolaryzację fali elektromagnetycznej, czyli rozchodzących się zaburzeń pola elektrycznego i magnetycznego, mówi się zwyczajowo wyłącznie o jej składowej elektrycznej, gdyż składowa magnetyczna jest do niej prostopadła i zgodna w fazie, więc jej zmiany następują analogicznie.
RGlSIxiPoSplf
Jednym ze sposobów „uporządkowania” takiej fali jest skierowanie jej na polaryzator, czyli swego rodzaju filtr optyczny przepuszczający tylko jeden kierunek drgań (Rys. 2.).
R1Wxpq9VLvWmh
Po przejściu nieuporządkowanej fali świetlnej przez polaryzator, uzyskamy falę, w której drgania wektora natężenia pola będą zachodziły w jednym kierunku – zgodnym z ustawieniem polaryzatora. O takim świetle powiemy, że jest spolaryzowane liniowoPolaryzacja liniowaspolaryzowane liniowo (oznacza to, że w trakcie propagacji wektor natężenia pola leży w jednej płaszczyźnie).
Efektem ubocznym swoistego „uporządkowania” fali jest zmniejszenie natężenia światła w zależności od kąta miedzy płaszczyzną polaryzacji padającego światła oraz płaszczyzną polaryzacji polaryzatora. Zależność tę opisuje prawo Malusa, zgodnie z którym: natężenie światła spolaryzowanego liniowo po przejściu przez polaryzator równe jest iloczynowi natężenia światła padającego i kwadratu cosinusa kąta między płaszczyzną polaryzacji światła padającego a płaszczyzną polaryzacji światła po przejściu przez polaryzator:
gdzie:
– natężenie światła padającego,
– kąt między płaszczyzną polaryzacji światła padającego i płaszczyzną polaryzacji polaryzatora.
Jeśli na drodze światła niespolaryzowanego umieścimy polaryzator, jego natężenie spadnie o połowę. Dlaczego? Każdy wektor natężenia pola można rozłożyć na dwa prostopadłe do siebie kierunki: jeden zgodny z orientacją polaryzatora, a drugi do niej prostopadły. Tylko składowe mające orientację równoległą do osi polaryzatora przez niego przejdą. Składowe prostopadłe są wygaszane. Wszystkie pozostałe składowe są wycinane w stopniu zależnym od tego, pod jakim kątem padają. Średnia wartość wynosi 0,5. Z tego względu:
Zależność tę można stosować jedynie wówczas, gdy padające światło jest niespolaryzowane.
Rozważmy, co otrzymamy, gdy światło niespolaryzowane przejdzie przez dwa polaryzatory.
a) Jeśli kierunki polaryzacji obu polaryzatorów są równoległe (Rys. 3.), to kąt będzie miał miarę 0°, zatem przybierze wartość 1, a natężenie światła nie ulegnie zmianie.
R1Q03uDpyVxIM
b) Jeśli kierunki polaryzacji obu polaryzatorów są prostopadłe (Rys. 4.), to kąt będzie miał miarę 90°, zatem przybierze wartość 0, a fala ulegnie wygaszeniu (światło nie przejdzie więc przez drugi polaryzator). Drugi z polaryzatorów nazywany jest analizatorem.
RoqjmByp3fx9C
c) Jeśli kierunki polaryzacji będą pod kątem (Rys. 5), to natężenie światła zmniejszy się zgodnie z podaną wyżej zależnością.
R1eimtqCQe7jj
Przyjrzyjmy się jeszcze, jak to wygląda w praktyce. Spójrzmy na wizerunek Mikołaja Kopernika:
przez jeden polaryzator (Rys. 6.):
RQYQAEJKtLcrk
przez dwa polaryzatory ustawione równolegle (Rys. 7.):
RwDH1pgBzgOjF
przez dwa polaryzatory ustawione prostopadle (Rys. 8.):
RbkGn37uKIAM5
Obserwacje potwierdzają więc przytoczone wcześniej rozważania teoretyczne.
Słowniczek
Polaryzacja
Polaryzacja
(ang. polarisation) – 1) zjawisko polegające na uporządkowaniu relacji między kierunkiem oscylacji zaburzenia, a kierunkiem rozchodzenia się fali. 2) proces prowadzący do osiągnięciu określonego stanu polaryzacji.
Polaryzacja liniowa
Polaryzacja liniowa
(ang. linear polarisation) – zjawisko polegające na uporządkowaniu oscylacji końców wektora elektrycznego, w taki sposób, że zakreśla on na płaszczyźnie linię prostą.