Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
bere

Gotycki thriller

Określenie gatunku filmu Imię róży w reżyserii Jean‑Jacques'a Annauda (a także samej książki Umberto Eco) nie stanowi dziś dużego problemu. Takie składniki jak zbrodnia i poszukiwanie sprawcy w zagadkowej atmosferze – wskazują na thriller. Jest to gatunek filmowy, który podobnie jak horror, ma wywołać u widza poczucie niepewności czy nawet strach. Występuje tu jednak mniej przemocy, a osią filmu są tajemnicze, niezrozumiałe wydarzenia, niekiedy też zawiłe intrygi. Główny bohater staje w walce o najwyższe dobra, często o własne życie. Te cechy niewątpliwie wykazuje dzieło Imię róży, a ponieważ jego akcja toczy się w średniowiecznej lokalizacji i scenerii – można dookreślić gatunek jako thriller gotyckigotykgotycki.

Śledztwo w klasztorze

Bracia zakonni spędzają dni, oddając się ustalonym zgodnie z zakonną regułą zajęciom, do których należy między innymi przepisywanie cennych ksiąg w lokalnym skryptorium – bogaty księgozbiór biblioteki zakonu jest jednym z najbardziej cenionych w ówczesnym chrześcijańskim świecie. Pewnego dnia jeden z braci w niewyjaśnionych okolicznościach ginie u stóp klasztoru. Tymczasem, ponieważ wkrótce ma się tu odbyć ważna debata teologicznateologiateologiczna, do opactwa zjeżdżają się goście. Jednym z nich jest słynący z mądrości, nadzwyczajnej przenikliwości i bystrości umysłu franciszkanin, Wilhelm z Baskerville, który przyjeżdża w towarzystwie swojego sekretarza i ucznia, młodziutkiego Adsa z Melku. Na prośbę opata mnich podejmuje się przeprowadzenia śledztwa w sprawie zmarłego zakonnika. Wkrótce jednak – w równie niejasny sposób – zaczynają ginąć kolejni bracia, a śmierci te zdają się układać w porządku według przepowiedni z Apokalipsy św. Jana. Jeden z mnichów sądzi, że to robota szatana, jednak Wilhelm i Adso stopniowo odkrywają, że zbrodnie powiązane są z pewną tajemniczą księgą. Podążając tym tropem, wytrwali detektywi trafiają do pilnie strzeżonej biblioteki, która – jak się okazuje – została zbudowana na kształt skomplikowanego, pełnego zasadzek labiryntu.

R1S1QMxIhxwbL
Mapa labiryntu (biblioteki) opisanego w Imieniu róży
Źródło: dostępny w internecie: wikimedia.commons.org, licencja: CC BY-SA 3.0.

Podobnie jak w książce Eco, stylizowanej na średniowieczną kronikękronikakronikę, narratorem filmowej opowieści jest Adso, który jako sędziwy mnich wspomina tamte pełne dziwnych wypadków dni spędzone u boku swego mistrza w klasztorze benedyktynów. Jego głos słyszymy na początku i na końcu filmu, a wydarzenia są ukazywane z jego punktu widzenia. Adso w swojej opowieści nie wymienia jednak nazwy tego klasztoru ze względu na wagę wydarzeń, jakie miały w nim miejsce. W opactwie doszło do istotnego dla kościoła katolickiego spotkania: franciszkanie i dostojnicy kościelni zjechali się tam, aby odbyć dysputędysputadysputę na temat ubóstwa Chrystusa i rozstrzygnąć, czy szata, którą nosił, należała do niego samego. Ta ważka kwestia to tak naprawdę wstęp do rozważań, jak powinien postępować Kościół: posiadać potężną władzę i gromadzić dobra (jak dominikanie i benedyktyni) czy też raczej – idąc śladami Chrystusa – żyć w ubóstwie (jak franciszkanie). Dostojnicy Kościoła, którzy przybywają do klasztoru na spotkanie w pełnych przepychu szatach, przywiezieni przez służbę w wygodnych powozach, pragną zachować pełnię dotychczasowych przywilejów. Co znaczące – franciszkanie przybywają do zakonu na piechotę, skromnie, ubogo odziani.

R1ZMU0Seob172
Rocca Calascio - średniowieczny zamek jako inspiracja do powstania opactwa w adaptacji Imienia róży
Źródło: domena publiczna.

Galeria osobliwych postaci

RJvxFCjr2qhk41
Jean‑Jacques Annaud
Źródło: dostępny w internecie: wikimedia.commons.org, licencja: CC BY 3.0.

Na Imię róży można spojrzeć jak na próbę filmowej syntezy średniowiecza, z jego specyficzną obyczajowością, mentalnością i duchowością, z jego tajemniczym, niepokojącym pięknem, jak i pełnym brzydoty i okrucieństwa kolorytem. Annaud to twórca znakomicie przygotowany do tego zadania – w pracy nad filmem wykorzystał swą gruntowną wiedzę o epoce (reżyser z wykształcenia jest mediewistą, czyli znawcą średniowiecza), co dodatkowo podparte zostało prawdziwą pasją, bo – podobnie jak autora powieści – zawsze fascynował go ten mroczny okres w naszych dziejach. Średniowiecze sportretowane przez Annauda jest brudne, brązowo‑szare (w takiej tonacji utrzymane są zdjęcia filmu), fascynujące i przerażające zarazem, pełne tajemnic i czającego się wszędzie zła, które przybiera wiele różnych postaci: może objawiać się jako uleganie grzechowi, popadanie w szaleństwo, zbrodnia wynikająca z pychy lub fałszywych wyobrażeń na temat rzeczywistości, a także jako nadużywanie władzy dla własnych celów, jak to się dzieje w przypadku inkwizytora. Tymczasem sam klasztor mimo wszystko jawi się jako źródło kultury, wiedzy o świecie, miejsce doniosłych debat i spotkań ważnych osobistości tamtych czasów.

Wśród mnichów znajdują się postacie bardzo różnorodne: zarówno naiwni prostaczkowie (jak ten, który pokrzykuje z emocji, widząc okulary na nosie Wilhelma), jak i tacy, którzy imponują swoją wiedzą i mądrością (na przykład strzegący biblioteki czcigodny Jorge, który o uczonych księgach zdaje się wiedzieć wszystko, czy brat Seweryn, zajmujący się w klasztorze ziołami i posiadający doskonałą znajomość ich właściwości leczniczych). Nie należy bowiem zapominać, że w średniowieczu to właśnie mnisi reprezentowali kulturę, byli najlepiej wykształconą grupą społeczną, a ich żmudna praca przy przepisywaniu ksiąg miała nieocenione znaczenie, nie tylko dla tamtych czasów, ale także i dla współczesności. Już sama umiejętność czytania i pisania, nie mówiąc o znajomości języków, to przymioty odróżniające zakonników od przeciętnych ludzi. W filmie jedynymi osobami spoza klasztoru są wieśniacy, którzy tworzą tu anonimowy, żyjącą w przerażającej nędzy tłum. Nieco bliżej poznajemy jedynie ową bezimienną dziewczynę, ukochaną Adsa, która oddaje się lubieżnym mnichom w zamian za resztki jedzenia.

Reżyserowi udało się dobrać takich aktorów, którzy swoją nietypową urodą, świetnie podkreśloną przez charakteryzację, dodali kreowanym postaciom niebanalnej wyrazistości, doskonale wpisując się w powszechne wyobrażenia o średniowieczu. W pamięć zapadają m.in. Ron Perlman jako upośledzony Salvatore, Feodor Chaliapin Jr w roli niewidomego, surowego Jorge czy F. Murray Abraham jako bezwzględny inkwizytor Bernard Gui. Równie charakterystyczne są twarze aktorów drugiego planu. Ich uroda – delikatnie rzecz ujmując – dalece odbiega od kanonu wyznaczanego przez hollywoodzkie standardy, ale swoją niepowtarzalnością zapewniają oni filmowi szczególny, mroczny, głęboko niepokojący klimat.

Rpge1p1RjZk971
Sean Connery (2008 r.)
Źródło: dostępny w internecie: wikimedia.commons.org, licencja: CC BY-SA 3.0.

Dość ryzykowną decyzją było natomiast obsadzenie w roli głównej Seana Connery’ego, który w latach 80. przeciętnemu widzowi kojarzył się przede wszystkim z postacią Jamesa Bonda, wielokrotnie odgrywaną przez niego w kolejnych filmach o przygodach agenta 007. Nie należy jednak zapominać, że w gruncie rzeczy aktor ten ma na koncie wiele różnorodnych ról i z pewnością nie można go zaklasyfikować do jednego tylko typu postaci. Udało mu się uciec od kreowanego w młodości typu playboya i poszerzyć ekranowe emploi. Czas działał zdecydowanie na korzyść tego aktora – jego męska uroda z wiekiem nabierała wyrazistości, szlachetności i intelektualnego błysku. Dzięki temu Sean Connery w roli Wilhelma z Baskerville wypada niezwykle wiarygodnie i przekonująco. Adso podkreśla w swojej opowieści, że jego mistrz jest poważny, kiedy żartuje, a kiedy mówi o rzeczach najwyższej wagi, to zazwyczaj robi to w żartobliwej formie – Connery’emu doskonale się to udało.

RKlmgOvgFjCcM1
Plakat z filmu Imię róży
Źródło: dostępny w internecie: gapla.fn.org.pl, tylko do użytku edukacyjnego.
Giamba
maurits

Skarbnica zakazanej wiedzy

Nieprzypadkowo księga – nie tylko jako motyw zbrodni, ale także jako metafora – pojawia się w tej historii właśnie w klasztorze benedyktynów. Jest to najstarszy zakon katolicki, założony w 529 r. przez św. Benedykta. Motto zakonu brzmi: Ora et labora (Módl się i pracuj). W polszczyźnie funkcjonuje zresztą określenie „benedyktyńska praca”, które oznacza żmudne, cierpliwe, długotrwałe poświęcenie się jakiemuś zajęciu. Taki też charakter ma praca w skryptorium, w którym bracia starannie przepisują cenne manuskrypty, dodatkowo je ilustrując (zakon benedyktynów zajmował się przepisywaniem ksiąg już od VI w.). Najbardziej tajemniczym, niedostępnym i najpilniej strzeżonym miejscem w klasztorze jest biblioteka, w której – jak się wielokrotnie w powieści podkreśla – zgromadzone są najbogatsze i najcenniejsze zbiory w całym ówczesnym świecie chrześcijańskim. Biblioteka ta zbudowana jest na kształt labiryntu, inaczej jednak wygląda on w książce, a inaczej w filmie. Labirynt w powieści opisany został jako przemyślny układ kilkudziesięciu pokoi ulokowanych na jednym poziomie. Tymczasem filmowy labirynt został umieszczony na wielu poziomach połączonych skomplikowanym systemem schodów i najeżony pułapkami. Zbudował go Dante Ferretti – autor scenografii do filmów Federico Felliniego, czerpiąc inspiracje z rycin EscheramauritsEscheraPiranesiegoGiambaPiranesiego.

RbYojwMKYUdDq
Maurits Cornelis Escher, Wypukłe i wklęsłe, 1955
Źródło: dostępny w internecie: commons.wikimedia.org, licencja: CC BY-SA 3.0.

Bibliotekę‑labirynt można potraktować jako metaforę: oznacza ona ogrom ludzkiej wiedzy, pozornie uporządkowanej i pozamykanej w księgach, która jednak powinna być z różnych względów pilnie strzeżona przed niepowołanymi osobami. Pełna jest niespodzianek i nieprzewidywalnych odkryć, zawiera treści, które mogą być uznane za niebezpieczne i wywrotowe. To także metafora ludzkiego rozumu i związanego z nim logicznego porządku myślenia. Osobną metaforą będzie także zarządzający biblioteką niewidomy Jorge, ponieważ wzbudza nieufność pośród zgromadzonych wokół niego ksiąg, do których jego dostęp został już ograniczony. To typ konserwatywnego, wierzącego w słuszność swoich racji człowieka, który nie chce wyrazić zgody na nadchodzące zmiany i boi się naruszenia status quo. Jest bardzo surowy – to właśnie on sprzeciwia się wszelkim żartom wśród zakonników. Jak się okazuje, Jorge dostrzega wywrotowy, anarchistyczny wręcz, potencjał śmiechu. Uważa, że jeśli pozwoli się chłopom na swobodne żarty i dowcipy, to tym samym wyzwoli się ich spod panowania strachu zmuszającego do posłuszeństwa Kościołowi. I w tej właśnie obawie przed śmiechem tkwi klucz do rozwiązania zagadki.

Tajemniczą księgą, której poszukiwania przyczyniają się do śmierci kolejnych osób, okazuje się bowiem zaginiona druga część Poetyki Arystotelesa. Opisując komedię jako gatunek literacki, sięga tym samym po tak niebezpieczną, zdaniem Jorgego, kategorię śmiechu. Bojąc się zagrożenia, jakie owa księga ze sobą niesie, stary zakonnik nie waha się użyć przemocy, kiedy będzie to potrzebne. To on wykrada truciznę zielarzowi i nasącza nią karty „przeklętej księgi”. Czytający ją ciekawi mnisi przewracają sklejone karty, śliniąc palec – tym samym nasączają trucizną nie tylko swoje dłonie, ale także i język; to właśnie stąd owe czarne ślady, które Wilhelm odkrywa na ciałach odnalezionych trupów.

R15NyWZolzBua
Giovanni Battista Piranesi, Więzień. Folder 7, 1745
Źródło: domena publiczna.

Książka a film

W książce Eco stosunkowo dużo miejsca poświęca się kwestiom teologicznym, religijnym, filozoficznym, historycznym i politycznym. W filmie natomiast schodzą one na dalszy plan, a w akcji zdecydowanie dominuje wątek kryminalny. To ograniczenie było w adaptacjiadaptacjaadaptacji niezbędne. Intelektualne rozważania wymagające od czytelnika skupionej, intensywnej lektury i niemałej erudycji – dla kinowych widzów byłyby z pewnością nazbyt skomplikowane i nużące. Osadzona w kontekście epoki historia seryjnych morderstw i próba wyjaśnienia ich zagadki wydaje się wystarczająco interesująca na potrzeby filmu.

adaptacja
adaptacja

(łac. adaptatio – przystosowanie) – przystosowanie utworu literackiego do wystawienia na scenie lub do sfilmowania; również utwór literacki w ten sposób przystosowany

dysputa
dysputa

(łac. disputatio - rozprawa, wykład) - 1. filoz. forma szkolnej i uniwersyteckiej działalności dydaktycznej w zakresie teologii i sztuk wyzwolonych; 2. pot. rozmowa na ważne społecznie tematy

emploi
emploi

termin oznaczający zawodową specjalność aktora w teatrze XVIII i XIX wieku; emploi określało odzaj ról, do których predysponowały aktora jego warunki psychiczne i zewnętrzne, np. bohater albo amant

gotyk
gotyk

(niem. Gotik) – nazwa stylu w sztuce średniowiecznej; po raz pierwszy termin pojawił się w XV wieku we Włoszech i został użyty w pejoratywnym kontekście, jako określenie prymitywnej i barbarzyńskiej sztuki Europy Północnej w odróżnieniu do sztuki Włoch

kronika
kronika

gatunek prozatorski zazwyczaj chronologicznie opisujący dzieje przeszłe lub współczesne autorowi

skryptorium
skryptorium

pomieszczenie przy średniowiecznych klasztorach lub katedrach, w którym kopiowano księgi rękopiśmienne

teologia
teologia

(łac. theos - bóg + logos - słowo) – dziedzina ludzkiej aktywności intelektualnej, polegająca na rozważaniach dotyczących rzeczywistości pozaempirycznej w świetle przekonań metafizycznych określonej religii, w szczególności – na temat Boga, bytów duchowych, losów człowieka po śmierci

inkwizycja
inkwizycja

(łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) - nazwa instytucji śledczo‑sądowniczej Kościoła katolickiego działającej od XIII do XIX wieku, utworzonej w celu wyszukiwania, nawracania i karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich